W wieczór przed wyjazdem alumnów do rodzinnych parafii na święta Bożego Narodzenia seminaryjna wspólnota miała swój wigilijny wieczór.
Rozpoczęła go Msza św., której w dużej kaplicy przewodniczył bp Marek Solarczyk. Eucharystię celebrowali księża wchodzący w skład zarządu seminarium oraz wykładowcy.
- Stając przy granicy, na której kończy się Adwent i dotykając już tajemnicy Bożego Narodzenia, chcemy ten moment przeżyć w naszej seminaryjnej wspólnocie na czuwaniu, na modlitwie - mówił rektor ks. Marek Adamczyk. Podkreślił także, że jest to comiesięczna Msza św., w czasie której wspólnota modli się za solenizantów konkretnego miesiąca. W grudniu są to wykładowcy: ks. Zbigniew Niemirski, ks. Daniel Swend, ks. Wiesław Przygoda, ks. Adam Orczyk, ks. Dariusz Skrok, ks. Dariusz Kowalczyk, ks. Tomasz Herc i ks. Sylwester Jaśkiewicz.
- W tej wspólnocie seminaryjnej, wśród tych, dla których ten dom jest rzeczywiście szczególnym miejscem doświadczenia Boga i doświadczenia wartości wspólnoty, stajemy wobec Boga, chcąc odnowić naszą wiarę, umocnić naszą jedność z Nim i wspólnotę między nami - powiedział na rozpoczęcie Mszy św. bp Solarczyk. A w homilii apelował: - Abyśmy dzisiaj dziękowali Bogu za Jego życie, za Jego łaskę, za Jego błogosławieństwo. Abyśmy dziękowali Bogu za piękno i bogactwo wspólnoty wiary, życia i miłości wyrażonej również w nas. Abyśmy dziękowali Bogu za to bogactwo duchowych i ludzkich darów, których jesteśmy uczestnikami w naszych parafiach, w naszych rodzinach, w naszej diecezji. Abyśmy stając z tą wdzięcznością, potrafili dalej z oddaniem i z wrażliwością przyjąć każdego, bo dzięki niemu my żyjemy i dzięki nam w tej wspólnocie i jedności to, co Boże, będzie trwało i będzie przynosiło owoce.
Homilia bp. Solarczyka:
Na zakończenie Eucharystii w imieniu seminaryjnej wspólnoty życzenia grudniowym solenizantom złożył al. Marcin Dębowski, wicedziekan alumnatu.
Po Mszy św. wszyscy spotkali się przy żłóbku przed ołtarzem. Ordynariusz złożył w nim figurkę Dzieciątka Jezus i pobłogosławił opłatki, którymi dzielono się w seminaryjnym refektarzu. A potem była wspólna wigilijna kolacja.