Policja zatrzymała sprawcę dewastacji choinek przy kościele na radomskim osiedlu Prędocinek.
Jak informuje Radio Plus Radom, do aktu wandalizmu dochodziło przez dwa dni. Po wielokrotnym zgłoszeniu na policję (nie tylko przez proboszcza ale również zaniepokojonych parafian widzących na ulicy mężczyznę z siekierą) udało się zatrzymać mężczyznę. Młody mężczyzna z siekierą w ręku przez dwa dni dewastował drzewka, krzewy i ozdoby świąteczne przed kościołem. Nie powstrzymał go nawet fakt, że ksiądz złapał go na gorącym uczynku i nagrał.
Na profilu parafialnym czytamy, że proboszcz parafii ks. kan. Marek Janas, po próbie rozmowy, oddalił się od mężczyzny, gdyż stwarzał on zagrożenie dla zdrowia i życia będących w pobliżu osób. - Mężczyzna (prawdopodobnie pod wpływem środków odurzających lub chory psychicznie) wykrzykiwał „że tradycja jest najważniejsza” i że ma pozwolenie na wycinkę - informuje parafia św. Brata Alberta.
Mężczyzna po kilku minutach opuścił teren parafii, a księża wikariusze ruszyli za nim, by zobaczyć, gdzie mieszka. Po kilkukrotnym wezwaniu policji przy skrzyżowaniu ulicy Witkacego i Godowskiej 23-letni mężczyzna został aresztowany.
Okazało się, że wandal był trzeźwy w chwili zatrzymania. Policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.