Święty królewicz, wnuk króla Władysława Jagiełły, został ogłoszony patronem Radomia 40 lat temu.
A to nie jedyna rocznica. 30 lat temu św. Kazimierz został ogłoszony patronem nowo powstałej diecezji radomskiej, a 20 lat temu kościół patronacki miasta został ogłoszony bazyliką.
- Św. Kazimierz jest wciąż inspiracją, jako patron naszej diecezji i miasta. Dzisiaj jest 40. rocznica ogłoszenia św. Kazimierza patronem naszego miasta. W tej godzinie najświętszej Eucharystii prosimy o opiekę i wstawiennictwo naszego patrona, aby nasza diecezja, miasto i Kazimierzowska parafia, stawały się zgodnie ze słowami św. Jana Pawła II "mieszkaniem ludzi świętych, którzy żyją dobrocią, wiernością nauce Chrystusa, zaś świadectwem codziennego życia przyczyniają się do duchowego wzrostu każdego człowieka" - mówił na rozpoczęcie odpustowej Mszy św. ks. prał. Jarosław Wojtkun, proboszcz parafii pw. św. Kazimierza na radomskim Zamłyniu.
Mszy św. przewodniczył bp Marek Solarczyk. - Dziękujemy, że ksiądz biskup od początku swej posługi w naszej diecezji w uroczystość św. Kazimierza chce przeżywać tę uroczystość w tym miejscu i razem z nami - powiedzieli w słowie powitania przedstawiciele parafian.
Razem z gronem wiernych w odpustowej Mszy św. wzięli udział między innymi: Wojciech Skurkiewicz - wiceminister obrony narodowej, Kinga Bogusz - przewodnicząca Rady Miejskiej, Michał Michalski - sekretarz miasta Radomia z gronem radnych, i Sławomir Adamiec - dyrektor generalny Ministerstwa Edukacji i Nauki. Obecni byli także Rycerze Kolumba i Zakon Rycerzy św. Jana Pawła II oraz poczty sztandarowe szkół leżących na terenie parafii.
W homilii, odnosząc się do liczby 40, która w Biblii ma ważne symboliczne znaczenie, bo oznacza wypełnienie Bożego dzieła, bp Solarczyk wskazał na trzy liczby 40, obecne w życiu i zbawczej misji Pana Jezusa. To najpierw dzień ofiarowania Pana Jezusa w jerozolimskiej świątyni, które odbyło się po narodzeniu Zbawiciela. Kolejna liczba 40 to czas postu na pustyni, który zakończył dni przygotowania Pana Jezusa do publicznej misji, a który związał się ze skutecznym pokonaniem pokus szatana. Trzecia liczba 40 to czas od zmartwychwstania do wniebowstąpienia Zbawiciela, gdy pierwsze kroki stawiał Kościół.
- Niech ta dzisiejsza uroczystość będzie okazją do naszej refleksji, bo ona jest potrzebna. Ale niech przede wszystkim będzie tym wyjątkowym momentem, kiedy zawierzymy nasze życie, życie naszej parafii i diecezji, naszego miasta po raz kolejny Bogu. Dzisiaj to zawierzenie niech się wyrazi w sercu i duszy każdego z nas, bo wtedy w tym będzie ten dar, który może pomóc innym, że ich serce rozraduje się Bogiem - mówił w homilii ordynariusz radomski.
Homilia bp. Marka Solarczyka:
W czasie liturgii oprawę muzyczną zapewnił zespół wokalny „Cantus Miraculus” pod batutą Roberta Pluty, z radomskiego kościoła pw. św. Jana (fara), w którym - o czym przypominał ks. Wojtkun - o świcie, a nawet jeszcze nocą, przed drzwiami jeszcze zamkniętej świątyni modlił się święty królewicz. Radomska legenda wieści, że mieszkańcy miasta, wiedząc o takiej modlitwie królewicza, wystarali się o klucz do kościoła dla królewicza Kazimierza. - na tę pamiątkę, kolejny raz, z racji odpustu, radomscy piekarze wypiekli klucze św. Kazimierza. Obdarowujemy nimi wszystkich uczestników odpustowej uroczystości - zapewniał ks. Wojtkun.