Przygotowali go alumni oraz młodzi z Ruchu Światło–Życie, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Duszpasterstwa Ministrantów, Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” FSE i Duszpasterstwa Akademickiego.

– Jesteśmy tutaj, bo łączy nas miłość Chrystusa i odpowiadamy na Jego wezwanie, na Jego prośbę: „Aby byli jedno”. W tej wspólnocie pragniemy oddać Mu chwałę. Chcemy pokazać, że On rozwesela naszą młodość i chcemy iść za Nim, Jemu służyć i przybliżać się do Niego we wspólnocie Kościoła radomskiego – mówi diakon Jan Klimek, koordynator grupy, która od kilku miesięcy przygotowywała Seminaryjny Dzień Młodych. – Na co dzień żyjemy spokojnie w naszej wspólnocie, a teraz w seminarium słychać rozmowy, radość, śmiech. Nas to cieszy. Formując się tutaj, niedługo do tych ludzi pójdziemy i będziemy dla nich – dodaje diakon.

Młody Kościół

Na zaproszenie odpowiedziało około 300 młodych diecezjan. Spotkanie rozpoczęła Msza św. – Witam was w miejscu, które 4 czerwca 1991 roku poświęcił św. Jan Paweł II. Wtedy modlił się za tych, którzy tutaj będą się modlić. On miał pewnie na myśli przede wszystkim alumnów, ale również was wszystkich, którzy dzisiaj zmieniliście oblicze tej kaplicy. Ona zazwyczaj pełna jest skupienia i szmeru kleryckich modlitw. Dzisiaj jest tu młodzieńczy rozgwar. Bardzo dziękujemy wam za ten rozgwar. Witam bp. Marka Solarczyka. Tam gdzie biskup, tam Kościół. Dzisiaj jesteśmy w pełni Kościołem i to Kościołem bardzo młodym. Witam wszystkie grupy, które organizowały ten dzień i was wszystkich przybyłych z różnych parafii. Niech ten czas będzie doznaniem Bożej łaski, doświadczeniem mocnej przyjaźni i braterstwa wśród was – mówił ks. Marek Adamczyk, rektor WSD.. Eucharystii przewodniczył bp Marek Solarczyk. – Chcemy to spotkanie młodych w naszym seminarium przeżyć w tej refleksji i tajemnicy, że jesteśmy wspólnotą. Spotykamy się nieraz okazjonalnie u siebie w parafiach, czy innych miejscach, a dzisiaj jesteśmy tu razem, aby prosić by Bóg umocnił każdego z nas swoją łaską, swoim błogosławieństwem, właśnie tym, że jest z nami – mówił ordynariusz na wstępie Eucharystii i życzył uczestnikom dużo radości podczas spotkania w seminarium. – Niech Bóg was prowadzi i umacnia. Niech to, co mamy dzisiaj szansę przeżyć w tajemnicy wiary, wspólnoty Kościoła i młodości, przyniesie owoce, które sprawią, że w naszych parafiach, rodzinach, w życiu każdego z was dar mądrości Boga i Jego obecności będzie zawsze silny – dodał w homilii ordynariusz.

Wspólnota to fundament

Po Eucharystii odbyło się forum o powołaniu. Siostra Adriana Obryk ze Zgromadzenia Sióstr Kapucynek Najświętszego Serca Jezusa, Klaudia i Jan Kutkowscy, małżeństwo od 4 lat, rodzice 2-letniego Juliana, oraz ks. Paweł Łęcki, wikariusz parafii pw. św. Urszuli Ledóchowskiej w Radomiu, i kleryk II roku Michał Zientarski opowiadali o tym, jak oni odnajdowali swoje powołanie i jak je teraz realizują. Na uczestników spotkania czekało wiele atrakcji. Z koncertem wystąpił zespół proboszczów Miriam. Seweryn Czajkowski, brat jednego z alumnów, opowiedział o swojej pasji latania i dał świadectwo życia o tym, jak po bardzo ciężkim wypadku dochodzi do sprawności, by realizować swoje powołanie w pełnym zaufaniu Panu Bogu. Konferencję „Moc, Energia, Ewangelia” wygłosił ks. Krzysztof Kołtunowicz, wikariusz parafii św. Stefana w Radomiu. – Moc, czyli modlitwa. Ona z niej płynie. Energia, czyli Eucharystia, która daje siłę, i Ewangelia, czyli słowo Boże, ewangelizacja. Chcieliśmy przekazać młodym, by angażowali się w przestrzeń mediów społecznościowych, gdzie jest dużo niedobrych rzeczy, ale też jest przestrzeń na głoszenie Ewangelii – mówi ks. Krzysztof. Razem z nim konferencję głosili młodzi: Amelia Góralska, Michał Gogacz i Kamil Prokopczyk. Opowiadali o tym, czym dla nich jest modlitwa, jak przeżywają Eucharystię i co im daje ewangelizacja. Zastanawiali się, co jest najważniejsze, by iść do innych i głosić. Wieczorem młodzi uczestniczyli w koncercie uwielbienia z zespołem uMOCnieni. Modlitwę poprowadził ks. Łukasz Madej, wikariusz parafii pw. św. Jadwigi Królowej w Radomiu. Spotkanie zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu i Apel Jasnogórski. Wspólnota seminaryjna przygotowała dla swoich gości słodki poczęstunek, obiad i kiełbaski z grilla. Wszyscy bawili się na wieczorze pogodnym przygotowanym przez Skautów Europy. Oazowiczka Paula Robak przyjechała na spotkanie z Pionek. – Wraz z przyjaciółmi uczestniczymy we wszystkich atrakcjach, żeby owocnie spędzić ten dzień – przyznaje. – Jestem tu, by we wspólnocie przeżyć chwile przy Jezusie. Życie we wspólnocie to jest fundament, który utrzymuje nas na tej drodze, żeby wzmacniać wiarę, bo kiedy jedna osoba upada, to druga ją podciąga, a to jest bardzo istotne. Zbliżają się wakacje. Taki odpoczynek przy Panu Bogu i bliskich nam osobach, które tutaj są obecne z nami, to jest świetny czas – podkreśla. Aleksander Rak jest z archidiecezji warszawskiej. – Na rekolekcjach organizowanych przez seminarium w Warszawie poznałem kolegę, który mieszka w Starachowicach. Teraz jest klerykiem. Zaprosił mnie, bym uczestniczył w spotkaniu młodych. Bardzo lubię zjazdy wspólnot. Dla mnie atmosfera tego dnia jest niezwykła. Jestem w swoim żywiole. Tu można poznać inne wspólnoty, nowych znajomych i nawiązać relacje, ale też zobaczyć miejsce, jakim jest seminarium. Dla wielu osób jest to świat obcy. To spotkanie daje szansę na poszerzenie swoich horyzontów i spojrzenie z innej perspektywy na życie. To wszystko jest niezwykłym doświadczeniem – mówi.