W finałowym meczu zjednoczona drużyna jezuitów i dominikanów pokonała kleryków z Sandomierza. Mecz o 3. miejsce wygrali seminarzyści z Radomia, pokonując alumnów z diecezji warszawsko-praskiej.
Rozgrywki odbyły się w hali sportowej Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego przy ul. Chrobrego w Radomiu. Poprzedziła je Msza św., której w kaplicy seminaryjnej przewodniczył bp Marek Solarczyk.
- Są powody do radości. I nie chodzi tutaj tylko o wynik, ale o całą atmosferę zawodów. Patrząc na nasz radomski zespół, to nie tylko zawodnicy, którzy grali na boisku, ale wszyscy, którzy kibicowali, i którzy zaangażowali się w sprawy organizacyjne. To była po prostu wielka integracja oraz spotkanie z kolegami z innych seminariów. Formacja seminaryjna to sprawa modlitwy, studiów, ale też wymiar ludzki. I sport to jeden z elementów formacji ludzkiej do kapłaństwa - mówi ks. Marek Adamczyk, rektor WSD w Radomiu.
Z wyniku zadowoleni są też radomscy zawodnicy. - Jest się z czego cieszyć, tym bardziej że na początku bardzo źle weszliśmy w mecz o trzecie miejsce. Było trochę nerwowo, ale z każdym setem rozkręcaliśmy się i było coraz lepiej. Apetyty były większe, ale okazaliśmy się gościnni, ustępując miejsca dzisiaj od nas lepszym. Poza tym finały to była okazja do poznania braci z innych seminariów, porozmawiania o wielu sprawach - mówi Adrian Czajkowski, alumn IV roku.
Kapitanem radomskiego zespołu jest Mateusz Świadek, alumn I roku. - Do tej pory grywałem w siatkówkę tylko amatorsko. Teraz mam okazję do rozwijania swoich pasji wraz z braćmi. Dziś daliśmy z siebie wszystko i to wystarczyło na trzecie miejsce. Gratulujemy mistrzom, wicemistrzom i dziękujemy za sportową walkę braciom z Warszawy - dodaje.
Warto przypomnieć, że radomscy alumni w poprzednich latach zdobywali tytuły mistrzowskie. W zeszłym roku zajęli drugie miejsce, pokonani przez dominikanów.