Członkowie Domowego Kościoła z diecezji radomskiej, gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie, przeżywali rekolekcje I stopnia pod hasłem "Kościół żywy".
W oazie biorą udział Tomasz i Anna, którzy przyjechali z dwoma córkami Natalką i Łucją. - Uczestnictwo w oazie daje nam odpoczynek, siłę, duchową regenerację, spojrzenie na trudy dnia codziennego nieco inaczej. Jesteśmy w Domowym Kościele od roku dzięki naszej córce Natalce, która miała I Komunię nie z klasą, tylko w naszej parafii. Natalką zaczęła śpiewać w scholi, potem dołączyła do niej Łucja i ksiądz nam zaproponował uczestnictwo w Domowym Kościele - opowiadają małżonkowie.
Kolejni uczestnicy to Katarzyna i Marcin. - Przybyliśmy naładować akumulatory wiary. Chcemy poszerzyć wiedzę na temat Chrystusa, spotkać się z ludźmi o podobnych poglądach, gdzie możemy porozmawiać i podzielić się doświadczeniami - podkreślają, a pani Katarzyna dodaje, że wiara jest dla nich procesem, czyli ciągłym dążeniem do wiary. - Cały czas ją zdobywamy i pracujemy nad nią. Wiara to też nasza droga, która podążamy za Jezusem Chrystusem - mówi.
Rodzice są tutaj z dziećmi, a nad najmłodszymi czuwa diakonia wychowawcza, którą tworzą Oliwia, Kinga, Zofia i Anita. - Uczę się Katolickim Liceum Ogólnokształcącym. W oazie jestem od 2019 roku. O oazie dowiedziałam się z ogłoszeń w mojej parafii. Jestem na rekolekcjach muzyczną. Po wypełnieniu tych obowiązków pomagam diakoni wychowawczej z dziećmi - mówi Oliwia.
Kinga jest córką pary moderatorskiej Mateusza i Karoliny. - Oaza dla mnie to jest przede wszystkim spotkanie z Jezusem. Spotykam Go poprzez modlitwę, codzienne obowiązki, ale także przez ludzi, których spotykam na rekolekcjach. Dzięki takiej wspólnocie mogę być coraz bliżej Boga i lepiej Go poznawać. W Ruchu Światło-Życie znalazłam się dzięki moim rodzicom, którzy pokazali mi drogę do Chrystusa. Jestem im za to bardzo wdzięczna, bo gdyby nie oni nie miałbym okazji poznać Go tak blisko. W oazie rodzin jestem od 7 lat. W Ruchu Światło-Życie odnajduję się doskonale. Nigdy nie myślałam, że bycie tak blisko Boga może wnieść spokój oraz radość w moje życie. Chwała Panu! - podkreśla Kinga.
Zofia także przyjechała z rodzicami. - W Domowym Kościele jestem od dwóch lat. Jeżdżę także na swoje młodzieżowe oazy, a opieka i praca z dziećmi sprawia mi dużo radości - mówi oazowiczka.
Anita Węgrzyn w kadrze wychowawczej znalazła się już po raz drugi. - Na co dzień jestem katechetką, pracuję w szkole. Nie jestem związana z Kościołem Domowym, ale przez doświadczenie pracy z dziećmi zostałam poproszona o taką posługę i w diakonii wychowawczej jestem już drugi raz. Wykorzystując swoją wiedzę, pracuję z dziećmi na oazie, pogłębiając ich wiarę, o którą trzeba dbać i każdego dnia zabiegać o to, aby były bliżej Boga, mimo letniego czasu - mówi katechetka.
W programie, oprócz zajęć formacyjnych i nabożeństw były radosne spotkania podczas wspólnych zabaw, wyprawy w piękne polskie góry, a także do Zakopanego i na Bachledówkę do sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej, miejsca, które często odwiedzali kardynałowie Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła.