Celem wędrówki jest Skrzyńsko koło Przysuchy, jedno z najstarszych maryjnych sanktuariów w Polsce.
Jak podkreśla ks. Kacper Piotrowski-Stajniak, wikariusz w Chlewiskach, to jest spokojne wędrowanie. Do przejścia niespełna
Pielgrzymka zrodziła się jako inicjatywa Rycerzy Kolumba. W tym roku wybrało się ponad sto osób - z Chlewisk, dekanatu szydłowieckiego, a także z Radomia i okolic.
- Wielu dorosłych z Chlewisk pamięta, że przed laty pielgrzymi chodzili stąd do Skrzyńska. Towarzyszyły im wozy konne. Najczęściej było to w sierpniu, kiedy przypadają maryjne święta. Nie było jednego określonego dnia czy święta. Postanowiliśmy, że będziemy chodzili w sobotę, w tygodniu poprzedzającym wymarsz diecezjalnej pielgrzymki na Jasną Górę - wyjaśnia ks. Kacper.
- W tym roku hasłem naszej pielgrzymki stały się słowa założyciela Rycerzy Kolumba bł. ks. Michaela J. McGivneya: "Jedność i miłosierdzie to nasze motto". Podejmując te słowa chcemy przy okazji pokazać szerzej tego błogosławionego, który wychodził naprzeciw drugiego człowieka w czasie kryzysu. A przecież mamy wielorakie zawirowanie w świecie, rozproszenie, indywidualizm. Chodzi o to, byśmy sobie nieśli pomoc i wsparcie oraz budowali jedność - podkreśla kapłan.
Wśród pątników jest rycerz Kolumba Cezary Wanko. - Warto pielgrzymować. To bardzo pomaga w formacji duchowej. Ważne są te wielkie sanktuaria, jak choćby Jasna Góra, ale także i te lokalne, które są bliskie dla mieszkańców - mówi pątnik.