Uczą się, jak lepiej pomagać seniorom

Takie szkolenia Caritas Polska organizuje systematycznie dla wolontariuszy i liderów zaangażowanych w program "Na codzienne zakupy". - To jest program pomocy seniorom i materialnej, i społecznej. Wolontariusze trafiają głównie do samotnych ludzi. Celem takich szkoleń jest to, żeby z jednej strony ci wolontariusze coraz skuteczniej potrafili docierać z pomocą, a tym samym żeby też minimalizować problem samotności wśród seniorów i oczywiście też minimalizować ich problemy materialne - wyjaśnia Monika Figiel z Caritas Polska, koordynatorka programów senioralnych, która bierze udział w szkoleniu.

Program realizowany jest od 6 lat. - Przez ten czas ponad 85 ml. zł Fundacja Biedronki wykłada na pomoc seniorom poprzez Caritas diecezjalne. Fundacja pomaga nam też inwestować w naszych wolontariuszy, żeby coraz lepiej wspierali seniorów. Zależy nam na tym, żeby te parafialne zespoły Caritas były w parafiach. Potrzeby są ogromne. W tym roku 11 tys. seniorów dostaje karty w ramach tego programu. Są one doładowane co miesiąc po 185 zł przez 10 miesięcy w roku, ale potrzeby są dużo większe - mówi M. Figiel.

Ks. Karol Piłat, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Radomskiej, mówi, że takie szkolenia są bardzo potrzebne, ponieważ wolontariusze z różnych parafii mogą się zintegrować, wymienić doświadczeniami i wiele dowiedzieć, by jeszcze lepiej wspierać seniorów.

- W naszej diecezji z programu "Na codzienne zakupy" korzysta 250 osób. Pomoc do seniorów dociera dzięki 20 parafialnym zespołom Caritas na terenie całej diecezji, ale też w naszej centrali przy ul. Kościelnej w Radomiu udzielamy wsparcia. Do Skarżyska-Kamiennej przyjechało 45 wolontariuszy z miejsc, gdzie są rozdysponowane nasze karty, żeby jak najwięcej się dowiedzieli i przez to mogli jeszcze lepiej wspierać seniorów - mówi ks. Piłat.

Szkolenie potrwa dwa dni. Uczestniczy w nim 50 osób.

Grażyna Lachowicz reprezentuje parafialny zespół Caritas przy parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Radomiu. - Takie szkolenia są bardzo wskazane, chociażby na konieczność integracji. Tu możemy wymienić się doświadczeniami. Opowiadamy, co robimy w ramach naszej działalności. Nasz proboszcz ks. Roman Adamczyk bardzo prężnie prowadzi klub seniora. My go wspomagamy w różnych akcjach. Przez to, że wychodzimy z inicjatywami do seniorów, to wyciągamy ich z domu. Służymy radą, rozmową i herbatką. To już jest bardzo dużo dla takich starszych ludzi - mówi G. Lachowicz.

Weronika Miernik od roku działa w PZC przy parafii w Ostojowie. - Moja mama jest jego prezeską. Spodobało mi się to, co ona robi. Do niesienia pomocy drugiemu człowiekowi zachęciło mnie nie mówienie, a działanie innych osób pochodzących z tej parafii. Na co dzień mieszkam w Lublinie, jeszcze studiuję. W ubiegłe wakacje rozwoziłam z wolontariuszami żywność. Gdy przyjeżdżam na weekendy czy na święta, też pomagam robić zakupy i rozwozić żywność - przyznaje Weronika.