W diecezji radomskiej jest ich około 400. Prosili Pana Boga o dary i łaski na kolejny rok pracy, nauki i służby.
Skauci wraz z rodzinami i swoimi duszpasterzami spotkali się Radomiu w kościele pw. Matki Bożej Królowej Świata u księży filipinów. Rozpoczęcie nowego roku harcerskiego zainaugurowała Msza św., której przewodniczył bp Marek Solarczyk.
- Każdy rok rozpoczynamy i kończymy wspólną Eucharystią. To dla nas wyjątkowy czas, ponieważ wszystkie nasze plany na ten rok chcemy zawierzyć Maryi. W darach zanosimy plany jednostek Panu Bogu, bo wiemy, że ma to głębszy sens. W tym wszystkim jest Boży plan i bez Niego byłoby trudno poradzić sobie z przeciwnościami - wyjaśnia hufcowa Paulina Jurkowska.
W homilii ordynariusz mówił, że wszyscy są zaproszeni, by być apostołami Dobrej Nowiny dla innych. - Wspomnijcie, co było taką Dobrą Nowiną w życiu skautowym, szczególni,e kiedy jest się w terenie. Taką Dobrą Nowiną przemawiającą bardzo bezpośrednio jest chociażby to, że jest ktoś, nie jestem sam, szczególnie wtedy, kiedy może czuję się bezradny, zaniepokojony, czy dam sobie radę. I on z troski mówi, że ci pomogę. Co jest taką Dobrą Nowiną, którą wy zanieśliście innym ludziom? Bo nie chodzi tylko o to, abyśmy patrzyli, co otrzymaliśmy, ale i o to, co jesteśmy w stanie ofiarować, co przekazaliśmy, jakie bogactwo darów - mówił bp Marek
Bp Solarczyk, nawiązując do Listu św. Pawła do Kolosan, powiedział, że po doświadczeniu letnich obozów, skauci mogą razem ze św. Pawłem powiedzieć: Stałem się sługą Ewangelii. Niosłem Dobrą Nowinę. - Stajemy tu z taką wrażliwością, wdzięcznością, że może i w naszym życiu był taki moment, że nie potrafiliśmy, ale przyszedł ktoś i staliśmy się tymi, którzy potrafili odnaleźć to dobre myślenie i wejść na tę drogę, że nasze czyny naprawdę były święte i nieskalane. Dziękujmy za to, ale też odnówmy. Jesteśmy ciągle zaproszeni, aby być świadkiem i apostołem Dobrej Nowiny dla innych - mówił ordynariusz.
Po Eucharystii w dolnym kościele odbyła się prezentacja zdjęć z obozów.
Na zakończenie w Parku Leśniczówka odbył się Apel całego środowiska radomskiego Skautów Europy.
Skauting to wychowanie młodych przez młodych. - To niesienie siebie podczas zbiórek czy wyjazdów drugiemu młodemu człowiekowi, który szuka przestrzeni rozwoju, przygody. W skautingu poprzez wszystkie nasze aktywności staramy się dać tę przygodę młodym wilczkom, harcerkom i harcerzom. Przez to wszystko staramy się też, aby wszyscy przybliżali się do Boga - wyjaśnia hufcowa Paulina Jurkowska i dodaje, że skauting przede wszystkim ukształtował jej wartości: - Pokazał mi, którą drogą chcę kroczyć w życiu, jakich ludzi chcę mieć koło siebie. Tu poznałam przyjaciół, którzy są zawsze obok. Wspieramy się.
Jak mówi hufcowy Jakub Stachurski, w naszej diecezji jest około 400 skautów. Za nimi letnie obozy. Mieli też swoje wędrówki. W ciągu roku zastępy i gromady mają zbiórki w każdą sobotę. Oprócz tego są zimowiska, zloty, biwaki majowe. - Skauting przede wszystkim przybliżył mnie do Boga, nauczył mnie wielu rzeczy praktycznych, poznałem ciekawych ludzi, przyjaciół, zawiązałem dużo relacji. Dla mnie to dobra przestrzeń do rozwoju - przyznaje hufcowy.