Znany dziennikarz i publicysta Paweł Chmielewski był gościem Klubu Inteligencji Katolickiej im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Radomiu. Wygłosił on prelekcję: "Jeden Kościół, różna wiara. Synodalna decentralizacja". Spotkanie odbyło się 6 marca w siedzibie KIK.
Prelegent wiele uwagi poświęcił tzw. anglikanizacji Kościoła katolickiego. Przekonywał, że w tym wszystkim chodzi o to, że w ramach jednej wspólnoty wyznaniowej mogą istnieć różne doktryny. Przy okazji nawiązał do błogosławienia związków jednopłciowych. Przypomniał, że 18 grudnia 2023 roku Dykasteria Nauki Wiary opublikowała deklarację doktrynalną Fiducia supplicans, która wprowadza „zasadniczą możliwość” błogosławienia osób w związkach tzw. nieregularnych oraz w relacjach homoseksualnych. - Dzień wcześniej zrobili to anglikanie. Przypadek? Nie sądzę. Istotny dla oceny moralnej jest fakt, że anglikanie ogłosili błogosławienie na początku 2023 roku. Wówczas anglikanie z globalnego południa czyli z Afryki, zdecydowanie się temu sprzeciwili. Obserwujemy głęboki podział w Kościele katolickim. Proszę zwrócić uwagę, że od 2013 roku Franciszek mówi o decentralizacji Kościoła na płaszczyźnie doktrynalnej, moralnej, a nawet samej władzy. Z kolei przedstawiciele Kościoła anglikańskiego mówią o przyszłości tej wspólnoty pod hasłem „Jedność w różnorodności”. Ma to być również przejawem polityki dekolonizacji, o czym mówił wiele razy prymas anglikanów Justin Welby - mówił publicysta portalu PCh24.pl
Paweł Chmielewski zwrócił również uwagę, że z jednej strony część Kościoła broni decyzji papieża Franciszka, a inna przeciw temu protestuje, również w Polsce. - Deklaracji doktrynalnej Fiducia supplicans sprzeciwiła się cała grupa episkopatów z Kazachstanu, Ukrainy, Węgier, Holandii, Białorusi, oraz grupy biskupów z Francji, Urugwaju, czy Stanów Zjednoczonych. Trzeba też wspomnieć o reakcjach afrykańskich episkopatów, które po opublikowaniu deklaracji były w szoku. Tamtejsi biskupi zaczęli odrzucać deklarację, bo zrywa ona z prawem naturalnym, Biblią i tradycją Kościoła - mówił Paweł Chmielewski.
Na koniec podjął wątek dotyczący prac nad wprowadzeniem diakonatu kobiet. - Nie wykluczam, że wszystko służy temu, aby w przyszłości otworzyć furtkę do dyskusji o wyświęcaniu kobiet - zauważył autor wielu publikacji o Kościele katolickim.
W trakcie dyskusji pojawiły się pytania, czy w obliczu tych wyzwań, czeka nas podział w Kościele? Jak powinni reagować katolicy? Jakie powinni zajmować stanowisko? - Nie wydaje mi się, aby doszło do podziału, nikt tego nie chce. Trzeba zdecydowanie trwać przy tradycji Kościoła katolickiego, przy nauczaniu soborów i papieży. Trzeba upominać się u swoich biskupów, aby stawali w obronie wiary, najlepiej w sposób zorganizowany. Nie wolno zapominać, że tzw. Kościół liberalny może przyczynić się do upadku katolicyzmu. Przypomnę, że zaledwie 1 proc. holenderskiego społeczeństwa chodzi do kościoła, z czego połowa to zapewne imigranci, w tym z Polski - powiedział Paweł Chmielewski.