Mszy św. przewodniczył bp Marek Solarczyk. Otwarto dla zwiedzających dwór z Pieczysk z nową aranżacją. Były też inscenizacje bitew z powstania styczniowego.
Muzeum Wsi Radomskiej tradycyjnie zaprosiło na obchody Niedzieli Palmowej. Już od 10.00 na terenie skansenu odbywał się kiermasz wielkanocny. - Bardzo się cieszę, że tak dużo ludzi przyszło dziś do skansenu. Przygotowaliśmy wiele atrakcji - mówi Ilona Jaroszek, dyrektor MWR.
Mszy św. w zabytkowym kościele z Wolanowa przewodniczył bp Marek Solarczyk. Z ordynariuszem Eucharystię koncelebrowali ks. Bernard Kasprzycki, proboszcz parafii Bożego Miłosierdzia, na terenie której znajduje się skansen, oraz ks. Marek Adamczyk, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu. Klerycy zapewnili obstawę liturgiczną oraz pod kierunkiem ks. Andrzeja Zarzyckiego zaśpiewali Pasję wg św. Marka.
W homilii bp Solarczyk powiedział, że na początku Wielkiego Tygodnia otrzymujemy wyjątkowy dar - wspólnotę. - Niech Bóg umacnia nas. Pielęgnujmy wspólnotę życia, ale też bądźmy oddani, konsekwentni, odpowiedzialni, aby przyznając się do Boga, być Jego świadkami w naszym życiu teraz, tak jak chcemy być zjednoczeni z Nim na wieki - mówił biskup radomski.
- Pan Bóg dał nam ten czas i życie. Mamy wpływ na to, co poznajemy, kogo słuchamy, za kim idziemy, jak przekazujemy, uczymy i kim chcemy być, jakimi świadkami. Niech z wiarą to Boże błogosławieństwo potwierdzi, że On dał nam swojego Ducha, który wypełni ten czas, umocni nas i poprowadzi na wieki - powiedział na zakończenie Eucharystii bp Marek.
Eucharystię poprzedziło ogłoszenie wyników konkursu na tradycyjną palmę wielkanocną regionu radomskiego adresowanego do uczniów szkół podstawowych i wręczenie nagród laureatom. Na konkurs napłynęło 237 prac. Nagrodzonych zostało 24. Nagrody przyznawane były w trzech kategoriach wiekowych. - Poziom był bardzo zróżnicowany. Pojawiło się dużo bardzo ładnych prac. Komisja brała pod uwagę to, czy wykonane palmy nawiązują do tej z regionu radomskiego. Tradycyjna palma nie była zbyt duża, ponieważ musiała się zmieścić za obrazem. Przede wszystkim musiała mieć gałązki wierzbowe, zawierała rośliny zielone. Dodatkiem były kwiaty z bibuły. Rękojeść też była zwykle ładnie ozdobiona bądź przewiązana wstążkami - wyjaśnia Aleksandra Żytnicka, etnolog MWR.
Podczas wydarzenia nastąpiło otwarcie Dworu z Pieczysk z nowymi aranżacjami. - Na terenie Muzeum Wsi Radomskiej od wielu już lat znajduje się obiekt zaaranżowany na dwór z Pieczysk. Pierwotnie była to stara plebania. To jest właściwie jedyny obiekt, który pamięta czasy, gdy Pieczyska należały do Tańskich. Uznaliśmy że dobrze by było go przearanżować tak, by jego wnętrza wyglądały niemal tak dokładnie, jak wyglądał dwór, w którym mieszkali Tańscy, a więc rodzice wybitnego konstruktora statków powietrznych, pierwszych lotni Czesława Tańskiego. Dekoracja ma mocno patriotyczny charakter, ponieważ Tańscy byli bardzo zaangażowani w rozmaite sprawy związane z walką o niepodległość, a ojciec Czesława Tańskiego był naczelnikiem cywilnym powiatu rawskiego w roku 1863, za co zresztą był później srogo przez Rosjan ukarany. Jest to zupełnie nowe wnętrze, choć ten sam dwór - wyjaśnia Przemysław Bednarczyk, kierownik działu kultury wsi MWR.
Rekonstruktorzy przy dworze z Pieczysk i na placu przy wiatrakach zaprezentowali inscenizacje bitew z powstania styczniowego. - Nawiązujemy do wydarzeń z marca 1864 roku, kiedy w rejonie Puszczy Kozienickiej działała niewielka partia powstańcza kapitana Malinowskiego. Działały tu jeszcze nieliczne oddziały powstańcze kawaleryjskie, które niepokoiły Rosjan w powiecie radomskim, ale był to już zmierzch powstania - mówi P. Bednarczyk.