Wolontariusze radomskiej Caritas przygotowali świąteczne paczki żywnościowe dla najbardziej potrzebujących. W sumie pomoc trafi do 2,5 tys. osób. Dary przekazywane są również za pośrednictwem parafialnych zespołów Caritas.
Tylko dzisiaj w Domu Chleba przy diecezjalnej Caritas w Radomiu wydano 250 paczek żywnościowych. Każda z nich ważyła ok. 10 kg. Znalazły się w niej: ryż, makaron, cukier, olej oraz produkty potrzebne do przygotowania świątecznego śniadania, czyli barszcz biały, kiełbasa i jajka. Osoby wcześniej obdarowane wzięły udział w spotkaniu świątecznym, które odbyło się w siedzibie Caritas.
Słowa do uczestników skierował ks. Damian Drabikowski, dyrektor radomskiej Caritas. – Chcemy, abyście poczuli się jak w rodzinie, a Caritas właśnie stara się być rodziną dla samotnych i bezdomnych – mówił, a następnie poświęcił pokarmy i tradycyjnie podzielił się jajkiem.
Dary w tych dniach przekazywane są również za pośrednictwem parafialnychzZespołów Caritas. – Wiara bez uczynków jest martwa, dlatego chcemy pomagać, szczególnie potrzebującym. Spotykamy się z wdzięcznością i radością z ich strony – mówi Barbara Malinowska, prezes PZC przy parafii św. Jadwigi Królowej w Radomiu.
Zespół, którym kieruje, istnieje od ponad 30 lat. W tym roku wolontariusze przygotowali prawie 30 paczek żywnościowych. Jedną z wolontariuszek jest Katarzyna Tarasińska. – Lubię pomagać. Sprawa mi to radość. Pomagamy, bo ludzie znajdują się w różnych sytuacjach życiowych – podkreśla K. Tarasińska. Wśród obdarowanych była pani Maria. – Jestem wdzięczna za okazane tuż przed świętami wsparcie. To ważne, że są ludzie, którzy pomagają innym, dlatego chciałabym im za to podziękować – powiedziała radomianka.
Za bezinteresowną pomoc podziękował wolontariuszom ks. Paweł Gogacz, proboszcz parafii. – Papierkiem lakmusowym dojrzałej wiary jest czyn, prosty uczynek. Jeżeli chcesz sprawdzić, czy dobrze rozmawiasz z Bogiem na modlitwie, to zapytaj, co czynisz po modlitwie. Służba wolontariuszy wobec potrzebujących to głoszenie Ewangelii w praktyce. Nie pytamy o wyznanie, o praktyki duszpasterskie, lecz pomagamy, gdzie jest taka konieczność – powiedział ks. Gogacz. Środki na przygotowanie paczek żywnościowych były zbierane na tacę na początku Wielkiego Postu.