W 41. rocznicę śmierci Grzegorza Przemyka

W kościele pw. Świętej Trójcy w Białobrzegach 19 maja odbędzie się koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego, upamiętniający 41. rocznicę śmierci Grzegorza Przemyka. Przed koncertem będzie sprawowana Msza św.

Grzegorz Przemyk związany był z Białobrzegami. W roku szkolnym 1980/81 uczęszczał do miejscowego Liceum Ogólnokształcącego. W tym mieście mieszkała jego babcia Apolonia Cypel. - Rodzina Cyplów przybyła tu już w XIX wieku. Przed wojną mieszkali przy ul. Bronisława Mroczkowskiego, obecnie Rzemieślnicza. Mama Grzegorza, poetka Barbara Sadowska, znana opozycjonistka okresu PRL, była wiecznie szykanowana i prześladowana przez Urząd Bezpieczeństwa. Koledzy, którzy chodzili z nim do szkoły w Białobrzegach czy spotykali się podczas wieczorów poetyckich w jedynym internacie w mieście po latach mówią, że mama Grzegorza specjalnie przeniosła go do szkoły w Białobrzegach, aby chronić syna przed szykanami. Grzegorz Przemyk dał się poznać w Białobrzegach jako wybitny polski poeta, organizator życia artystycznego - wieczorów poetyckich w internacie. Starsi nauczyciele i uczniowie liceum białobrzeskiego dobrze go pamiętają i chętnie uczestniczą w upamiętniającym go wydarzeniu, które w Białobrzegach organizujemy po raz trzeci - mówi koordynator imprezy Robert Grudzień.

Grzegorz Przemyk urodził się 17 maja 1964 r. w Warszawie. Jego ojcem był inżynier Leopold Przemyk. Matka Grzegorza, Barbara Sadowska, była poetką i aktywną działaczką antykomunistyczną, związaną z Komitetem Obrony Robotników.

Po zakończeniu egzaminów maturalnych 12 maja 1983 r. Grzegorz świętował wraz z kolegami na pl. Zamkowym w Warszawie. Tam został zatrzymany przez milicję, która zaczęła atakować pałkami Przemyka i jego kolegów. Następnie chłopcy zostali zabrani do komisariatu przy ul. Jezuickiej. Tam Grzegorz został brutalnie pobity, aż do utraty świadomości. Następnie przewieziono go na pogotowie przy Hożej. Stamtąd zabrała go matka. W domu odzyskał przytomność, ale nadal skarżył się na ból brzucha. Wezwany lekarz przypisał jedynie leki przeciwbólowe. Kolejna interwencja wymagała już operacji w szpitalu. Tam, w wyniku ciężkich obrażeń, chłopak zmarł.

Na pogrzeb Grzegorza przybyły tysiące ludzi. Wielu z nich miało przy sobie transparenty z antykomunistycznymi hasłami. Była to wyjątkowo duża manifestacja, skierowana przeciwko władzy i milicji.

Program:

17.45 - złożenie kwiatów i wieńców pod pomnikiem "Tobie Ojczyzno",

18.00 - Msza św.,

19.00 - koncert patriotyczny Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego "Żeby nie było śladów".

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..