W liturgiczne wspomnienie św. Rity w kościele parafialnym w Nieświniu licznie zgromadzili się jej czciciele: parafianie i mieszkańcy okolicznych miejscowości, m.in. Końskich, Rogowa, Dziebaltowa, Bębnowa, Czermna, Rzucowa, Kazanowa, Stąporkowa, a także mieszkańcy Suchedniowa, Radomia i Warszawy.
Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. dr Grzegorz Kaliszewski, proboszcz parafii Złota z diecezji kieleckiej, gdzie św. Rita jest czczona od ponad roku w relikwiach. Wspólcelbransami byli: ks. proboszcz Stanisław Nowak, ks. Szymon Pikus z Kurii Diecezji Radomskiej, ks. Tadeusz Żak proboszcz z Rzucowa, ks. Robert Krawczyk, wikariusz parafii Chrystusa Odkupiciela w Końskich. Posługę w konfesjonale pełnił proboszcz parafii Nowy Kazanów ks. Stanisław Rożej.
Homilię ks. Grzegorz rozpoczął słowami Phila Bosmansa: "Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia. Wracaj do nich, ilekroć w twoim życiu wszystko zaczyna się walić". - Jedną z najpiękniejszych chwil naszego życia jest chwila obecna, jest czas, kiedy spotykamy się przy św. Ricie, patronce od wielu spraw, nawet tych beznadziejnych, po ludzku rzecz biorąc, nie do rozwiązania. Przybyliśmy się modlić się do Boga przez wstawiennictwo św. Rity. Każde spotkanie przy św. Ricie dodaje nam sił. Ta święta uczy miłości, jak kochać Boga, jak kochać drugiego człowieka. Św. Rita, jej życiorys, jej całe życie, uczy nas prawdziwej miłości. Była kobietą rozmodloną, wsłuchiwała się w słowo Boże, potrafiła przebaczyć. Bez przebaczenia nie ma miłości. Rita była wytrwała mimo kłód rzucanych pod jej nogi. Sekret św. Rity leży w tym, że uczy wielkiej miłości do Pana Boga i drugiego człowieka, troski o innych i przebaczenia - mówił kapłan.
Na koniec rozważania ks. Grzegorz powiedział: - Rita była dziewczyną, kobietą, żoną, matką, wdową, siostrą zakonną. Miała w swoim życiu marzenia, jak my wszyscy mamy marzenia. Miała w swoim życiu swój cel, do którego dążyła. Mimo że miała zawsze pod górkę, to miała cel. Jeśli człowiek ma marzenia i ma cel, i w tych marzeniach, i w tym celu jest miejsce dla Pana Boga, to wszystko się spełni prędzej czy później. Mogą pojawić się takie czy inne upadki, ale będą się pojawiać i wzloty.
Po Mszy św. odbyło się nabożeństwo z odczytaniem intencji złożonych przez wiernych do skrzynki z intencjami, a następnie błogosławieństwo róż.
- Nasza patronka jest specjalistką od zanoszenia przed Boży tron spraw trudnych i po ludzku niemożliwych do rozwiązania. Z odwagą więc powierzmy dziś św. Ricie kolce z róży naszego życia. To, co nas boli i co nas uwiera, ale także to, co nas cieszy. Trzymamy poświęcone róże. Chcemy je ofiarować św. Ricie, albo ofiarować je tym osobom, za które dziś się modlimy, które potrzebują naszego wsparcia. Może i nam trzeba stać się różą, czyli darem dla drugich. Rozumiała to świetnie św. Rita, która oddała całe swoje życie dla innych. Najpierw dla swoich rodziców, następnie dla męża, będąc kochającą żoną, dla dzieci i współsióstr. A dziś jest darem dla nas, bo oręduje za nami u Boga w tych trudnych sprawach. Niech Ona pomaga nam przyjmować wolę Boga, Jemu wszystko zawierzać i stawać się darem dla innych - mówił podczas nabożeństwa ks. Nowak.
Św. Rita w dzisiejszych czasach ma wielką moc, o czym świadczy ilość przybyłych do świątyni jej czcicieli i ilość złożonych próśb. "Święta Rito nie opuszczaj nas, w każdym smutku i cierpienia czas. Nasze prośby nieś do Pana, kiedy w sercu rana, kiedy ból przygniata nas" - zaśpiewano na koniec nabożeństwa.
Kolejne nabożeństwo odbędzie się 22 czerwca o 18.00.