Święceń kapłańskich dziewięciu diakonom udzielił bp Marek Solarczyk. - Jesteście tutaj, jako ci, którzy są gotowi stać się sługami tego, co przyniósł Jezus Chrystus - jednoczenia ludzi z Bogiem - mówił biskup radomski.
W sobotę 25 maja, w katedrze radomskiej bp Solarczyk wyświęcił na kapłanów dziewięciu diakonów Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu. Wraz z biskupem radomskim Eucharystię celebrowało kilkudziesięciu kapłanów. Wśród nich byli wychowawcy, ojcowie duchowni i profesorowie WSD, kapłani z rodzinnych parafii i parafii praktyk duszpasterskich neoprezbiterów.
- W to sobotnie przedpołudnie w czasie, kiedy oczekujemy na uroczystość Trójcy Przenajświętszej, przeżywamy w naszej katedrze radomskiej wielkie święto, święto wiary, nadziei i miłości wpisane w obrzęd i w dar sakramentu święceń w stopniu prezbitera. Święto wiary, bo stajecie tutaj jako ludzie wiary, ale i jako świadkowie tej wielkiej troski waszych bliskich, duszpasterzy i tak wielu innych osób. Święto wiary, bo wierzymy, ufamy i zawierzamy Panu Bogu waszą posługę, abyście byli sługami wiary. To jest również święto nadziei, tego wszystkiego, o czym marzyli wasi bliscy, kiedy żeście się rodzili, tego wszystkiego, co wy niesiecie w sobie i co już się zweryfikowało od momentu przyjścia do seminarium. To jest święto miłości, bo w tym wszystkim żyje, działa i objawia się miłość Boga. Bogu zawierzamy was, waszą posługę, wasze kapłaństwo, każdego, do którego Bóg was pośle, albo kogo przyprowadzi do was, abyście byli świadkami i sługami Jego życia, Jego miłości, Jego łaski - mówił bp Solarczyk.
W homilii bp Marek przywołał słowa Benedykta XVI, który zwracając się do kapłanów w archikatedrze warszawskiej, mówił, że mają być przede wszystkim specjalistami od spotkania i kontaktu ludzi z Panem Bogiem. - Jesteście tutaj, bo odkryliście piękno Chrystusa Dobrego Pasterza, bo spotkaliście na swojej drodze takich kapłanów, którzy byli dla was znakiem i potwierdzeniem, że ta misja Dobrego Pasterza trwa w nich i przez nich. Dzisiaj jesteście tutaj, bo chcecie, tak jak mówił Pan Jezus, ofiarować swoje życie dla Niego, dla tych, do których was pośle. Jesteście tutaj, jako ci, którzy są gotowi stać się sługami tego, co przyniósł Jezus Chrystus - jednoczenia ludzi z Bogiem - mówił biskup radomski.
Biskup Marek powiedział w homilii, że poprzez ten sakrament sam Bóg bierze neoprezbiterów w swoją opiekę, w swoje władanie, wypełnia ich życie swoim życiem. -Poprzez tak wiele cudownych znaków liturgii będziecie mieli okazję przeżyć i doświadczyć, a my będziemy w tym uczestniczyć, że to Bóg was bierze w swoje dłonie, przytula do swojego serca. Niech one was umacniają, niech dają wam siłę, niech umacniają waszą nadzieję, niech sprawią, że za każdym razem to, co będziecie czynić konsekrowanymi dłońmi, będzie rzeczywiście dotykiem Boga, że za każdym razem to, co będziecie wypowiadać w imię Jezusa Chrystusa, będzie głosem Boga, że za każdym razem, kiedy dotkniecie Najświętszego Sakramentu, staniecie się świadkami, przewodnikami i sługami nieba - mówił ordynariusz.
Święcenia prezbiteratu przyjęło 9 diakonów: Piotr Auguścik z parafii pw. św. Aleksego w Przedborzu, Dawid Bukalski z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Goździe, Marcin Dębowski z parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Sławnie k. Opoczna, Michał Gawęda z parafii pw. św. Wojciecha w Kraśnicy, Mateusz Katanowski z parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Odrowążku, Jan Paweł Klimek z parafii pw. św. Łukasza Ewangelisty w Drzewicy, Paweł Osiński z parafii pw. św. Jadwigi Królowej w Radomiu, Jakub Szczepańczyk z parafii pw. św. Floriana i Wniebowzięcia NMP w Wąchocku, Filip Wincewicz z parafii pw. Świętej Trójcy w Białobrzegach.
Katedrę wypełnili wierni, rodziny neoprezbiterów, ich znajomi oraz duchowieństwo. Im wszystkim, w imieniu całej dziewiątki, podziękował ks. Filip Wincewicz. - "Kimże ja jestem, że doprowadziłeś mnie aż dotąd?". Dzisiaj ta modlitwa Dawida z 17 rozdziału Pierwszej Księgi Kronik staje się pytaniem każdego z nas - neoprezbiterów. Stajemy z wdzięcznością wobec miłosiernego Boga, który nas powołał do życia i kapłaństwa. Wobec Boga, który nas kocha. Wobec Boga, który doprowadził nas aż do tej chwili - mówił ks. Wincewicz i podziękował biskupom, opiekunom roku, profesorom WSD, ojcom duchownym, spowiednikom, braciom alumnom, kapłanom z rodzinnych parafii i księżom z parafii ich praktyk duszpasterskich.
- Chcemy teraz popatrzeć na twarze naszych kochanych rodziców. Brakuje słów, by opisać to, co dla nas robicie. Dziękujemy za to, że jesteście dzisiaj z nami. Za waszą miłość, modlitwę, zaangażowanie. Za to, że w rodzinnych domach stworzyliście nam warunki do rozeznania powołania do kapłaństwa. Jesteście kochani! - mówił w imieniu neoprezbiterów ks. Filip i podziękował też rodzinom, parafianom z rodzinnych wspólnot i wspólnotom praktyk diakońskich. - Z wdzięcznością w sercu myślimy o osobach z Towarzystwa Przyjaciół naszego seminarium, którzy codziennie modlili się za nas - dodał ks. Wincewicz.
- Święcenia prezbiteratu są zwieńczeniem całego etapu formacji, tego czasu, który był przeżywany w naszym seminaryjnym domu. Patrzymy na wychodzących z jakimś rodzajem sentymentu, nostalgii. Przez sześć lat budowali atmosferę naszego domu, ale myślimy z nadziejami o ich trudzie duszpasterskim, o tym, jak odnajdą się na parafiach, we wspólnotach księży, w jaki sposób będą wykonywali swoją posługę. My, jako wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego, obiecujemy modlitwę za tych, którzy wychodzą do pracy duszpasterskiej i modlimy się o to, żeby za nimi przyszli następni - mówi ks. Marek Adamczyk, rektor WSD w Radomiu.