Z kościoła Matki Bożej Częstochowskiej w Radomiu 8 czerwca po Apelu Jasnogórskim wyruszyła Nocna Piesza Pielgrzymka Mężczyzn do sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Starej Błotnicy.
W 18. Nocnej Pielgrzymce Mężczyzn uczestniczy około 400 osób. Organizują ją Rycerze Kolumba Rady 14004. - Moja przygoda z Rycerzami Kolumba zaczęła się 10 lat temu od tej pielgrzymki. Noc jest takim czasem spokoju, refleksji, gdzie facet potrafi się otworzyć. Jesteśmy zdumieni, że na pielgrzymce mężczyźni potrafią się tak modlić i mówić o rzeczach dotyczących wiary. W czasie pielgrzymki modlimy się, są śpiewy, konferencje, świadectwa mężczyzn, którzy opowiadają o tym, jak doświadczyli Pana Boga i o tym, jak wyglądało ich życie zanim zaczęli być praktykującymi katolikami, a jak wygląda obecnie. Noc pozwala na wyciszenie. Czasami w zgiełku codzienności, nie potrafimy się zatrzymać, a na tej pielgrzymce tego doświadczamy - mówi Marek Tyka z tutejszej Rady, delegat Rejonowy Rycerzy Kolumba w Polsce.
Hasłem tegorocznej pielgrzymki są słowa: "Uczestniczę we wspólnocie Kościoła".
- Idę już po raz szósty, a moje dzieci po raz drugi do drugiego przystanku. Kilka kilometrów zrobią z tatą. Wiktor ma 6 lat, a Kornel 10 lat. Idzie się bardzo dobrze, bo z lekkim duchem serca, w chwale wiary. Trzeba się oczyścić. Jak dochodzimy do Matki Bożej jest wzruszenie. Modlimy się o zdrowie da nas wszystkich i błogosławieństwo, bo to jest najważniejsze. Jak jest zdrowie, to z resztą damy sobie radę - Mówi Kamil Grabowski z Milejowic.
Michał Podlewski z Radomia z synem Tymkiem w pielgrzymce uczestniczą po raz szósty. - To niesamowite oderwanie się od biegu codzienności w męskim gronie. Możemy umocnić siebie, umocnić wiarę, przekonać się, że jest nas więcej, że nie jesteśmy sami. Podczas nocnej pielgrzymki możemy oderwać się od pędu życia, choć jesteśmy w drodze, więc jest zmęczenie, ale też zatrzymanie się i to jest chyba najpiękniejsze w takim wspólnym maszerowaniu do Matki, gdzie możemy nabrać sił na kolejne dni batalii o to, co piękne i wartościowe w naszym życiu. To, że możemy być świadkami dla naszych dzieci, jest dodatkowym bodźcem, żeby iść - mówi Michał.
Błogosławieństwa na drogę udzielił pielgrzymom ks. Wiesław Lenartowicz, proboszcz parafii MB Częstochowskiej i kapelan Rycerzy Kolumba Rady 14004. Powiedział mężczyznom, że idą w mroku nocy, aby powiedzieć Matce Bożej o swoich radościach, ale też o tym, co ich boli. - Idziemy ze swoimi niepokojami, ale kiedy jest ciemno, nie widać naszych twarzy, możemy stanąć w pełnej prawdzie, dlatego zadajemy sobie trud. Zróbmy wszystko, aby dzisiejsze nasze pielgrzymowanie było prawdziwą modlitwą, abyśmy modlili się za siebie nawzajem, bo przecież wszyscy jesteśmy we wspólnocie Kościoła, bo wszyscy ten Kościół tworzymy, a jaka jest kondycja każdego z nas, jakie jest nasze duchowe życie, taki jest obraz Kościoła, który tworzymy. Prośmy, aby Pan Bóg nam błogosławił, a Maryja była naszą orędowniczką - mówił przed wyruszeniem na pątniczy szlak ks. Lenartowicz.
Pielgrzymkę zakończy Msza św. w sanktuarium MB Pocieszenia w Starej Błotnicy.