Z Radomia do grobu św. Jakuba

Prawie 1500 km pokonał na rowerze Robert Saracen z Radomia, który jedzie do Santiago de Compostela. Jego wyprawa ma cel charytatywny - chce pomóc Krzysiowi Czuprynowi, który zmaga się z ultrarzadką chorobą genetyczną EB, czyli pęcherzowym oddzielaniem się naskórka.

Rowerzysta z Radomia wyjechał 31 maja. Opuścił już Niemcy i obecnie przebywa na terytorium Francji. Dotychczas pokonał jedną trzecią trasy. Robert Saracen codziennie starał się pokonywać 100 km. Jednak zmienił plany. Jak mówi - zaczął się zastanawiać nad dalszym przebiegiem trasy, myśleć o jej celu. - Trasę pokonuję szybko. Założyłem sobie, że pokonam ją w ciągu 60 dni. Okazuje się, że mam spory zapas. Dlatego podjąłem decyzję, aby zwolnić. Muszę wrócić do punktu wyjścia. To nie wyścig. Jadę tam dla Krzysia - powiedział radomianin. Przebieg jego trasy można śledzić w mediach społecznościowych.

Krzyś Czupryn ma 9 lat. Zmaga się z ultrarzadką chorobą genetyczną EB - pęcherzowym oddzielaniem się naskórka (typ dystroficzny recesywny w najcięższej odmianie RDEB-HS), która prowadzi do ciężkiej niepełnosprawności. Trudno gojące się rany i pęcherze pojawiają się na skórze samoistnie lub od delikatnego dotyku, jak w oparzeniach II i III stopnia. Pęcherze, nadżerki, blizny i zrosty dotyczą również narządów wewnętrznych i błon śluzowych.

Osoby, które chcą pomóc Krzysiowi, mogą przekazać darowiznę na subkonto Caritas Diecezji Radomskiej.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..