W siedzibie Diecezjalnego Studium Organistowskiego w Radomiu 26 czerwca odbył się 47. Zjazd Organistów Diecezji Radomskiej. Połączony był z zakończeniem roku szkolnego w DSO.
Referat na temat życia i twórczości ks. Antoniego Chlondowskiego wygłosiła dr Marta Benk. Podczas spotkania uczestnicy przygotowali i wykonali chórową czterogłosową kompozycję ks. Chlondowskiego.
Centralnym punktem spotkania była Msza św., którą celebrował ks. prał. Wojciech Szary, dyrektor DSO i przewodniczący Diecezjalnej Komisji do spraw Muzyki i Śpiewu Kościelnego.
- Zjazdy organizujemy dwa razy w roku. Na 47. zjazd została zaproszona pani Marta Benk z Lądu, która specjalizuje się w życiu i twórczości ks. Antoniego Chlondowskiego. Myślę, że organistom i słuchaczom studium taka wiedza się na pewno przyda - mówi ks. Szary.
Każdy zjazd za cel stawia sobie formację, bo, jak podkreśla ks. Szary, organista to powołanie, a nie zawód. - Jest to też okazja do integracji organistów, ale najważniejsze jest wspólne przeżycie Eucharystii i wspólne śpiewy. Myślę, że to będzie kiedyś procentować. Integracja jest ważna, ponieważ coraz mniej jest organistów, zwłaszcza tych, którzy są mocno zaangażowani, jeśli chodzi o swoją pracę. Organista powinien organizować życie muzyczne w parafii. Jego dwie podstawowe funkcje to uczyć ludzi śpiewu i uczyć psalmistów i kantorów - wyjaśnia ks. Wojciech.
Monika Sieczkowska jest organistką w parafii bł. Annuarity w Radomiu. - Bardzo chętnie uczestniczę w tych zjazdach. Ciekawe są wykłady. Dzisiaj był o ks. Antonim Chlondowskim, którego utwory uczyliśmy się grać w DSO i które obecnie gram. Myślę, że każdy zjazd ma taką perełkę, która każdego organistę może zachęcić do przyjazdu tutaj. Tutaj może spotkać tych, których już znamy, ale możemy też poznać nowych organistów. Dla mnie osobiście to powrót do tego, co tutaj było, do tych relacji, to okazja do spotkania z osobami, z którymi się dawno nie widziałam, z nauczycielami czy z księżmi. To jest też okazja do wymiany doświadczeń - podkreśla organistka.
Zjazd połączony był z zakończeniem roku szkolnego w DSO. Dyplom ukończenia studium otrzymał Włodzimierz Kurzyk z Paradyża, który w miejscowym sanktuarium od ponad trzech lat jest organistą. - Na początku wydawało mi się, że nie podołam, i że to będzie dla mnie trudne, a pięć lat upłynęło bardzo szybko. Mam nadzieję, że zdobyte tutaj wiedza i umiejętności pomogą mi się rozwijać i być lepszym organistą. Kadra w radomskim studium jest profesjonalna. Zachęcam tych, którzy chcą być organistami i realizować swoje życiowe powołanie, by tu studiowali. Zdobytą wiedzę można wykorzystywać w codziennej pracy. Trzeba też dać coś od siebie, żeby rozwinąć to, czego tu się nauczyło. Dla mnie to jest szczególny dzień. Już otrzymałem dyplom. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu.
Aneta Gołąbek z Szydłowca jest na III roku DSO. - Te zjazdy to przede wszystkim ogromna dawka wiedzy, bo wielu rzeczy jeszcze nie wiemy, o wielu się uczymy. Spotkanie z organistami jest bardzo miłe. Mamy możliwość zapoznania się, dowiedzenia kto, w jakiej parafii gra. Pytamy o doświadczenia i o jakieś wskazówki jeżeli chodzi o posługę organisty. Te spotkania mnie umacniają i budują - przyznaje Aneta.