Siostra Lidia Janowska została przełożoną generalną Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej. Wyboru dokonano w czasie zakończonej XXI Kapituły Generalnej Zgromadzenia w Mariówce w diecezji radomskiej. W obradach uczestniczył bp Marek Solarczyk. Bezhabitowe Zgromadzenie Służek, które założył w 1878 r. bł. Honorat Koźmiński, jest instytutem zakonnym na prawie papieskim.
Siostra Janowska powiedziała, że nową funkcję przyjmuje w duchu odpowiedzialności za wszystkie wspólnoty zgromadzenia, które leżą w różnych częściach świata. - W tym procesie będę starała się iść do źródła, którym jest Chrystus i słowo Boże. Tylko w oparciu o te wartości, fundamenty możemy nieustannie się rozwijać, również w kontekście naszego zgromadzenia - powiedziała s. Janowska.
W Mariówce przebywają obecnie siostry służki z wielu krajów, gdzie znajdują się placówki filialne zgromadzenia m.in. z USA, Afryki oraz Łotwy, Ukrainy. - Z nadzieją patrzę na rozwój naszego zgromadzenia. Moje przekonanie jest oparte na świadectwie życia sióstr z wielu państw, które przybyły na obrady kapituły generalnej zgromadzenia. Życzę sobie otwartości na działanie Ducha Świętego, umiejętności słuchania oraz podejmowania czasem i trudnych decyzji - powiedziała przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej.
Siostra Lidia Janowska ma 50 lat. W zgromadzeniu jest od 32 lat. Przez ostatnich 6 lat była zastępczynią przełożonej generalnej. Od 2009 lat była zaangażowana w prace zarządu prowincji płockiej, a od 6 w prace zarządu generalnego. Pracowała również jako katechetka. Ostatnio w Zespole Szkół Technicznych w Płocku. W 2004 roku ukończyła pedagogikę formacji powołań na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie.
W trakcie obrad kapituły generalnej wybrano również zastępczynię przełożonej generalnej, którą została s. Ewa Janek, oraz radne: s. Iwonę Chojnacką, s. Teresę Szymczyk i s. Alinę Słonecką.
S. Janek przez 6 lat była przełożoną prowincji sandomierskiej zgromadzenia. - Na różnych etapach i w różnych sposób Bóg pokazuje różne horyzonty zaangażowania i kochania tam, gdzie wzywa każdą z nas. I chyba to są nadzieje na to, aby na nowo odczytywać i charyzmat oraz to, co mówi Bóg do każdej z nas i całego zgromadzenia - powiedziała s. Janek.
W Mariówce, która leży na terenie diecezji radomskiej, od ponad 100 lat ma swoją siedzibę zarząd generalny zgromadzenia. Tutaj siostry zgłębiają dar swego powołania, odbywając formację podstawową: postulat, nowicjat, juniorat oraz przeżywają coroczne rekolekcje i dni odnowy. Siostry pracują jako nauczycielki i wychowawczynie w szkołach, internatach i przedszkolach, służą chorym w szpitalach, zakładach opieki i domach, pracują w krajach misyjnych.
Siostry służki prowadzą także ośrodek zdrowia w Mariówce. Powstał on w ramach Dzieła Pomocy Chorym „Promień” w hołdzie św. Janowi Pawłowi II. Siostry służki przeznaczyły na ten cel budynek dawnych szkół, skonfiskowany przez władze komunistyczne i zwrócony po 50 latach.
Bezhabitowe zgromadzenie służek założył w 1878 r. bł. Honorat Koźmiński. Siostry zajmują się szerzeniem wiedzy religijnej i kształtowaniem sumień chrześcijańskich zwłaszcza w środowiskach wiejskich. Poświęcają się szczególnie wychowaniu dzieci i młodzieży oraz uczestniczą w duszpasterskich i misyjnych zadaniach Kościoła.
W następnych latach zgromadzenie rozwijało się bardzo prężnie. W roku 1907 roku było już ponad 8 tys. sióstr. Katalogi zgromadzenia podają, że przez pierwszych 29 lat jego istnienia zgłaszało się rocznie ponad 150 kandydatek. Dzisiaj jest ponad 550 sióstr na całym świecie.
W myśl posłania otrzymanego od o. Honorata Koźmińskiego siostry starają się w środowiskach pracy i życia „dawać świadectwo Miłości Chrystusowej i z pełnym oddaniem pracować nad przekształceniem” tych społeczności „w duchu ewangelicznym”. Ich praca i posługa ma być jak zaczyn, który zmienia wokół rzeczywistość i stwarzać nową bardziej Bożą. Siostry mają pociągać innych ku Bogu przez przykład życia wartościami ewangelicznymi.