Domowy Kościół diecezji radomskiej po raz kolejny zorganizował rekolekcje wakacyjne w Wilnie. Uczestniczy w nich 17 rodzin nie tylko z naszej diecezji, ale też z Włocławka, z archidiecezji łódzkiej i warszawskiej.
Rekolekcje rozpoczęli 30 czerwca od Mszy św. odpustowej w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Wilnie, gdzie proboszczem jest pochodzący z Szydłowca ks. prał. Wojciech Górlicki. Eucharystię sprawowali kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, i abp Gintaras Grušas, metropolita wileński. Drugiego dnia rodziny modliły się w Ostrej Bramie.
Zatrzymali się w Wyższym Seminarium Duchownym w Wilnie. Rekolekcje prowadzą Katarzyna i Kamil Dąbrowa z Szydłowca oraz Małgorzata i Robert Telusowie z Opoczna.
- Ecclesia Mater - Mater Ecclesiae (Kościół Matka - Matka Kościoła) to treść, która przewodzi rekolekcjom formacyjnym trzeciego stopnia. Podczas turnusu odwiedza się świątynie w Rzymie. My odwiedzamy kościoły w Wilnie, ale łączymy się duchowo z kościołami rzymskimi. Rekolekcje to jest taki czas, który poświęcamy modlitwie, ale też odpoczywamy. Część formacyjna daje nam siłę do dalszej pracy - mówi R. Telus.
- Domowy Kościół dla naszego małżeństwa to było coś najlepszego, co nas spotkało w życiu. Formuje całą naszą rodzinę. Dzięki temu stajemy się lepsi, jesteśmy bliżej Pana Boga, rozwijamy i pogłębiamy naszą wiarę, a to jest dla nas w życiu najważniejsze. Dla mnie te rekolekcje są ładowaniem akumulatorów na cały rok bycia w Kościele, we wspólnocie Domowego Kościoła - dodaje K. Dąbrowa.
Opiekę duszpasterską nad rodzinami sprawuje dwóch księży moderatorów - Mateusz Katanowski i Jakub Szczepańczyk.
- Jesteśmy neoprezbiterami. Dla nas to budujące, że są tacy ludzie, którzy potrafią poświęcić znaczną część swojego urlopu, żeby spotkać się i poznawać Pana Boga. To napawa optymizmem. Jestem zaskoczony duchowością tych ludzi - mówi ks. Katanowski.
Uczestnicy codziennie mają jutrznię, nieszpory, godzinę czytań. Każdego dnia jest Msza św. – Codziennie duchowo łączymy się ze świątynią w Rzymie i opowiadamy o jej symbolice, ale także próbujemy ją porównać do jakiegoś kościoła w Wilnie. Codziennie towarzyszy nam Maryja i droga Maryi. To ważne, bo jest Ona najjaśniejszą Gwiazdą w Kościele, od której się trzeba uczyć - dodaje ks. Mateusz.