W kościele parafialnym w Nieświniu 22 lipca św. Rita zgromadziła, już po raz siódmy, licznie przybyłych wiernych z diecezji radomskiej, a także z Kielc, Łodzi, Piaseczna i Torunia.
Mszę św. odprawił i kazanie wygłosił ks. Andrzej Waligórski, proboszcz bazyliki mniejszej pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Wiślicy. W nabożeństwie uczestniczyli proboszcz ks. Stanisław Nowak, ks. Kazimierz Granowicz, ks. Artur Kowalczyk, ks. Szymon Pikus i ks. Eugeniusz Tyburcy.
- Gromadzimy się dzisiaj przy ołtarzu naszego Pana Jezusa Chrystusa, spoglądamy na św. Ritę, patronkę trudnych spraw. Przez jej wstawiennictwo prośmy Chrystusa Pana w czasie tej Mszy św. przede wszystkim o miłość, byśmy umieli przebaczać na wzór św. Rity, byśmy umieli kochać pomimo wszystko i wbrew wszystkiemu, byśmy byli darem dla innych. Przede wszystkim prośmy o świętość naszego życia - mówił na wstępie ks. Nowak.
- Co jest tym kluczem, żeby móc się nim posłużyć w momentach, kiedy jakieś drzwi stoją przede mną zamknięte? Kiedy chcę miłości, a tej miłości mi brakuje, kiedy chcę zdrowia, a to zdrowie zostało mi zabrane? Jaki jest klucz do tego wszystkiego? Módl się i pracuj, umiej docenić to, co masz i zwracaj uwagę na to, co robisz, byś nie stracił posiadanego dobra i nie zatracił się na jego zdobywaniu. Takim przykładem świętych są dla nas św. Rita, św. Antoni, św. Jan Paweł II, Matka Teresa z Kalkuty. Ludzie prości. Nie patrzyli na dół, ale patrzyli w niebo. Ludzie prości, ale wielcy w swojej prostocie, doświadczeni życiem, ale życiem nie znudzeni. Dziś oni uświadamiają nam, że wiele możemy w Bogu i z Bogiem - mówił w homilii ks. Andrzej.
Kapłan podkreślił również, że nikt nie pisze o św. Ricie, że była sfrustrowaną kobietą, która miała dosyć swojego życia. - Historia św. Rity pisze o niej tak: kochająca małżonka, cierpliwa matka. Bo jeśli dla świata jesteś wielki, to pamiętaj, że dla Boga jesteś całym światem i On ci da siłę, i wtedy nadal życie ma sens. Jak św. Rita, która tracąc męża, tracąc dzieci, nie traci powodów by żyć. Tylko w Bogu św. Rita mogła znieść tyle cierpienia i prosić o udział w cierpieniu Jezusa, by w ten sposób móc pomóc w potrzebie innym. 15 lat św. Rita nosiła ranę korony cierniowej na głowie. 15 lat była w odosobnieniu, bo jej wypominali, że zapach, który się unosi z jej głowy jest brzydki. Była traktowana jak trędowata. Jaki to ma sens? To droga do świętości, to znoszenie cierpienia, pokonywanie trudności, to jest taki sens tego wszystkiego, świętość dla nieba - mówił kaznodzieja.
Ksiądz Waligórski pytał, czy św. Rita może nas dziś czegoś nauczyć. - Może tego, że nie chodzi o to, żeby myśleć, że życie ma i powinno być spokojne, piękne, poukładane, ale w którym, gdy nie mam tego co inni, to już jestem nieszczęśliwy. Uczy by wziąć się w garść i działać, bo Jezus dziś nam, którzy często lubimy narzekać i porównywać się do innych, mówi: "Nie musisz tak jak wszyscy, ale możesz żyć jak człowiek, który został stworzony na obraz i podobieństwo Boga". Przychodzimy tu po to, aby Pan Bóg dał siłę do udźwignięcia, bo może cała rodzina potrzebuje tego cierpienia, żeby odkupić z grzechów, żeby wybawić ze złości, może potrzebuje twojego cierpienia - mówił kaznodzieja.
Na koniec odbyło się błogosławieństwo róż i oddanie czci św. Ricie poprzez ucałowanie jej relikwii.
Kolejne nabożeństwo ku czci św. Rity odbędzie się 22 sierpnia o 18.00.
Wierni oddali cześć św. Ricie poprzez ucałowanie relikwii. Parafia Nieświń Intencje odczytał ks. Stanisław Nowak. Parafia Nieświń