Takimi wrażeniami dzielą się uczestnicy spływu kajakowego, który zorganizowała parafia św. Jadwigi Królowej w Radomiu. Kilkudniowa wyprawa odbyła się pod koniec lipca.
Kajakarze mieli okazję płynąć Czarną Hańczą. To rzeka, która znajduje się na terenie Wigierskiego Parku Narodowego. Organizatorem letniego wypoczynku był ks. Paweł Gogacz, który miłość do spływów wyniósł z seminarium duchownego. Będąc wychowawcą uczelni, zorganizował 14 wypraw wodnych po różnych rzekach w Polsce.
Duszpasterz opowiada, że celem spływu był odpoczynek na łonie natury, wzajemne poznawanie się, podjęcie wyzwania wypłynięcia na głębię i przekraczania swoich ograniczeń. Uczestnicy pokonywali dziennie trasę liczącą ok. 20 kilometrów. – Można było wzajemnie się bardziej poznać, czy porozmawiać. Niesamowita była wspólna Eucharystia na polach namiotowych, do której dołączali się inni turyści – powiedział proboszcz parafii św. Jadwigi Królowej w Radomiu.
Uczestnicy wyprawy mówią, że takie wydarzenia są doskonałym sposobem nie tylko na wzajemne poznawanie siebie ale i podziwianie pięknej Polski. – To była wspaniała przygoda, kajak, rzeka wiosła. To był czas nie tylko wypoczynku, ale poznawania samego siebie. Bardzo nam się podobało. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem przyrody, otaczającego piękna – powiedział pan Krzysztof.
W spływie uczestniczyło 15 osób. Kolejny już za rok.