W Lipie odbyła się premiera przedstawienia "Przygody Petry Gynt - starej panny z wyboru". Sztukę wystawiła grupa teatralna "Tiliae Thesaurus" (Skarb Lipy), która działa przy miejscowej parafii pw. św. Wawrzyńca i św. Katarzyny. Wśród widzów był biskup radomski Marek Solarczyk.
Przedstawienie zostało wyreżyserowane na podstawie sztuki Henrika Ibsena „Peer Gynt” oraz książki i filmu „Dziennik Bridget Jones”. Teatralna propozycja ukazywała, jak niezmienne są ludzkie intrygi, charaktery, emocje i społeczne uwarunkowania oraz układy, stereotypy w podejściu do ludzi, życia i sztuki.
– Towarzyszą mi dzisiaj dwa słowa: szacunek i wdzięczność. Chciałbym przy tym wrócić do jednej z wypowiedzi, która została przywołana w czasie przedstawienia, że siłą artysty jest wyobraźnia i natchnienie. Zgadza się, otrzymaliśmy natchnienie i pobudzona została nasza wyobraźnia. Po obejrzeniu sztuki towarzyszy mi refleksja, że nawet jedna osoba może mieć dobry wpływ na innych. Nasza obecność jest dowodem, że chcemy być ze sobą, chcemy mieć dobry wpływ na innych – mówił biskup radomski.
Zuzana Turalska wcieliła się w rolę głównej bohaterki Petry Gynt. – Kosztowało mnie to dużo poświęcenia. Osiem miesięcy prób, czasem i codziennie. Ale widzimy, że nie poszło to na marne. To była wyczerpująca praca, ale przynosi ona oczekiwany efekt. Robię to, co kocham – powiedziała absolwentka szkoły muzycznej w Końskich i uczennica II LO w Końskich.
Dumna ze swojej córki była mama Ewelina Turalska. – Miała dosyć frywolną rolę, ale świetnie się w niej odnalazła i jestem z niej bardzo dumna. Sztukę oglądało się bardzo przyjemnie – podkreśliła.
W przedstawieniu zagrała również Natalia Batóg. – Myślę, że wyszło fantastycznie. Młodzież nie pomyliła się ani razu. Jesteśmy bardzo szczęśliwi i dumni, bo wszystkie rekwizyty przygotowaliśmy sami. Kiedy byłam małym dzieckiem pojechałam kiedyś do teatru i została mi pasja do występów na scenie – powiedziała uczennica trzeciej klasy LO w Końskich.
Pod wrażeniem sztuki był ks. Marek Relidzyński, proboszcz parafii. – Widziałem w czasie prób, że czasem przychodziły chwile zwątpienia, że nie uda się wyreżyserować sztuki. Bywało, że niektórych aktorów nie było na próbach, bo musieli wyjechać, niektórzy zachorowali, ale zawsze powtarzałem, aby nie tracili nadziei – mówił ks. Relidzyński. – Mam nadzieję, że czas spędzony na oglądaniu sztuki, był ciekawym i jednocześnie przyjemnym doświadczeniem – dodał proboszcz z Lipy.
W przedstawieniu wystąpili: Zuzanna Turalska, Natalia Batóg, Patrycja Antosik, Paweł Łuczyński, Maria Orman, Amelia Batóg, Amelia Balińska, Magdalena Balińska i Maja Szczerbińska. Po przedstawieniu członkowie Tiliae Thesaurus sprzedawali breloczki z patronami parafii. Uzbierana kwota zostanie przeznaczona na inicjatywy dzieci i młodzieży z Lipy