Młodzi uczestniczą w Światowych Dniach Młodzieży, pielgrzymkach, obozach formacyjnych. Ostatni obóz odbył się w sierpniu w Zwierzyńcu. Uczestniczyło w nim 60 osób.
Od prawie 20 lat formacją młodzieży z Drogi Neokatechumenalnej w diecezji radomskiej zajmują się Andrzej Krąpiec z żoną Małgorzatą. Działają przy parafii pw. Chrystusa Króla w Radomiu. W ramach tej posługi towarzyszą młodym w przygotowaniu duchowym oraz w organizacji obozów formacyjnych i pielgrzymek na Światowe Dni Młodzieży. Ostatni obóz odbył się w sierpniu w Zwierzyńcu. Uczestniczyło w nim 60 osób, w tym 45 młodych.
Jak podkreśla A. Krąpiec, oprócz spraw organizacyjnych związanych z ŚDM zawsze największym wyzwaniem było i jest zgromadzenie odpowiednich środków na wyjazd. - Dlatego od wielu już lat przed zbliżającymi się pielgrzymkami odwiedzamy z młodzieżą liczne parafie w Radomiu i w diecezji, uczestnicząc w niedzielnych Mszach Świętych ze śpiewem, grą na instrumentach oraz świadectwem, prosząc o modlitwę i finansowe wsparcie. Dziękujemy Bogu za te wszystkie lata, w szczególny sposób za te ostatnie przygotowania do pielgrzymki w Lizbonie. Widzimy liczne owoce uczestnictwa w Światowych Dniach Młodzieży. Młodzi umacniają wiarę, dojrzewają w odkrywaniu powołania w oparciu o wolę Boga, uczą się otwartości, z odwagą dają świadectwo - mówi A. Krąpiec.
Wiktoria swoje powołanie odkrywała uczestnicząc w skrutacjach Słowa Bożego, pielgrzymkach powołaniowych, w tym ŚDM oraz obozach formacyjnych. Ma 26 lat, jest żoną Antoniego i mamą małego Bazylego.
- Minął rok odkąd razem z mężem byliśmy na Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie. Do tej pielgrzymki przygotowywaliśmy się wraz z młodzieżą ze wspólnot neokatechumenalnych diecezji radomskiej. Wraz z mężem mieliśmy ogromne pragnienie posiadania dziecka i w tej intencji pielgrzymowaliśmy. Na dwa miesiące przed wyjazdem do Lizbony na obozie formacyjnym dla młodzieży usłyszałam od Pana słowo, że "za rok o tej porze będziesz pieściła syna" i przyjęłam je do swego serca z nadzieją, że się wypełni - mówi Wiktoria.
Podczas pielgrzymki odwiedzili grób Carmen Hernandez, współzałożycielki Drogi Neokatechumenalnej i przy nim złożyli swoje intencje. - Po powrocie z Lizbony okazało się, że noszę pod sercem dziecko, był to nasz syn Bazyli. Pan Bóg wypełnił swoją obietnicę w całości. Rok po ŚDM jesteśmy z mężem, synem i młodzieżą, która pielgrzymowała do Lizbony na dorocznym obozie formacyjnym. Dalej pytamy Pana o Jego wolę na nasze życie i pielęgnujemy relacje, które nawiązaliśmy z braćmi i siostrami podczas ŚDM.
- Dziękujemy wszystkim księżom proboszczom i parafianom, którzy nas przyjęli i przyczynili się do tego, abyśmy mogli pielgrzymować na spotkanie z papieżem Franciszkiem i młodzieżą z całego świata - dodaje Wiktoria.
Na obozie formacyjnym w Zwierzyńcu młodzi odkrywali swoje powołanie. Archiwum Małgorzaty Krąpiec Uczestnicy ŚDM w Lizbonie z bp. Markiem Solarczykiem. Archiwum Małgorzaty Krąpiec