Animator oazowy na misjach w Afryce

Krzysztof Gwóźdź, animator Ruchu Światło-Życie, w sierpniu był na misjach w Kenii i Tanzanii. Pomagał prowadzić rekolekcje ewangelizacyjne i opiekował się dziećmi w szkole - sierocińcu Shalom Home w Mitungu w Kenii.

Krzysztof działa w Diakonii Misyjnej. - Afryka zaskoczyła mnie pod względem kulturowym. Doznałem tam wiele przeżyć duchowych. Doświadczyłem tego, że choć te kraje są odmienne od naszego, to doświadczenie Boga, wiara i potrzeby ludzi są te same. Tak samo każdy potrzebuje miłości, bliskości. Takie samo jest przeżycie adoracji Najświętszego Sakramentu i spotkań formacyjnych. Choć zaobserwowałem, że czasami nawet głębsze niż u nas, w Polsce - mówi Krzysztof.

Razem z Krzysztofem na misjach przebywali animatorzy m.in. z Krakowa, Białegostoku, Rzeszowa i Poznania. - W Afryce byli z nami animatorzy kenijscy. W Tanzanii mieliśmy ewangelizację i tam był jeden animator. W tych krajach ludzie są bardzo otwarci. Każdy z każdym się wita. Opowiadają historie swojego życia, dają świadectwa - mówi animator.

W Kenii Ruch Światło-Życie działa od 10 lat. - W 2014 roku odbyły się tam pierwsze rekolekcje. Co roku udawało się je prowadzić. W Tanzanii jesteśmy od 2016 roku. Przez ten czas widać niesamowite owoce. Setki uczestników. W tym roku krzyże animatorskie przyjęło 11 Kenijczyków i jedna animatorka z Tanzanii. To pokazuje, że oaza, którą założył ks. Franciszek Blachnicki, jest dziełem misyjnym. Jestem przekonany, że Ruch Światło-Życie pojawi się w kolejnych krajach i że będzie to niesamowicie owocowało - przyznaje animator.

Krzysztof chciałby jeszcze wrócić do Afryki. - To doświadczenie wiele mnie nauczyło. Po niecałym miesiącu mam niedosyt. Nie czuję się misjonarzem. Miesiąc to naprawdę niewiele - mówi animator.

Krzysztof Gwódź uczestniczył w Powakacyjnym Dniu Wspólnoty Ruchu Światło-Życie, który odbył się w skarżyskiej Ostrej Bramie. Opowiadał o swoich przeżyciach. Przywiózł ze sobą pamiątki, dzięki którym można było wesprzeć m.in. Betty, oazowiczkę z Kenii, która może liczyć na naszych oazowiczów już od kilku lat.

- Ludzie tam są bardzo otwarci - mówi Krzysztof.   - Ludzie tam są bardzo otwarci - mówi Krzysztof.
Ruch Światło-Życie
Animator pomagał w opiece nad dziećmi.   Animator pomagał w opiece nad dziećmi.
Ruch Światło-Życie
Chciałby jeszcze wrócić do Afryki.   Chciałby jeszcze wrócić do Afryki.
Ruch Światło-Życie
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..