Radomski

Najnowsze Wydania

W Nowym Kazanowie uczcili bohaterskich żołnierzy

W Nowym Kazanowie koło Końskich 6 września odbyły się uroczystości upamiętniające 85. rocznicę bitwy, która we wrześniu 1939 roku została stoczona w obronie tej miejscowości.

Społeczeństwo ziemi koneckiej pamięta o bohaterskich żołnierzach. Archiwum parafii

W bitwie życie straciło 49 bohaterskich żołnierzy, których społeczeństwo ziemi koneckiej uczciło pomnikiem. Pomnik został odsłonięty 7 września 1969 roku. Złożono pod nim 31 urn z ziemią z miejscowości, upamiętnionych walkami z okupantem lub krwawymi represjami dokonywanymi przez hitlerowców.

Uroczystości rocznicowe rozpoczęła Msza św., którą w kościele Zwiastowania NMP celebrował proboszcz ks. kan. Stanisław Rożej. Homilię wygłosił ks. Paweł Mańturzyk.

Po Eucharystii delegacje udały się pod pomnik upamiętniający żołnierzy 36 Dywizji Piechoty poległych w kampanii wrześniowej. Uroczystości przy pomniku poprowadził dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych Marek Jędrasik. Był Apel Pamięci, a delegacje złożyły wieńce. Uczniowie miejscowej szkoły przybliżyli historię bitwy.

W uroczystości uczestniczyli mieszkańcy, społeczność szkolna, przedstawiciele władz miasta i gminy Końskie na czele z burmistrzem Krzysztofem Obratańskim.

- Dzisiaj obchodzimy rocznicę bitwy pod Kazanowem z września 1939 roku. Od dłuższego czasu społeczność parafii Kazanów i szkoły podstawowej obchodzi ten dzień szczególnie uroczyście. Jest Msza św., potem spotkanie pod pomnikiem. W pamięci starszego pokolenia wciąż jeszcze są sceny z tej bitwy, która skończyła się spaleniem części Kazanowa, ostrzałem klasztoru i kościoła, sporymi stratami wśród żołnierzy 36 Dywizji Piechoty, która broniła tutaj ogólnego kierunku na wschód, na Skarżysko. Dla nas ważne jest, że Kazanów został obroniony, że żołnierz polski stanął na wysokości zadania w kilkukrotnych kontrnatarciach. Nawet jeżeli odepchnięty, to odzyskiwał teren. Jeżeli musiał się wycofać, to dlatego że groziło naszym żołnierzom przeskrzydlenie. Pozostały groby na tutejszym cmentarzu, które są pielęgnowane, przy których zawsze są kwiaty i płonące znicze. Myślę że jest to dobry prognostyk, co do perspektywy zachowania w pamięci tego wydarzenia - mówi K. Obratański.