Barabanienie w Iłży to jedyny obrzęd w regionie, który został wpisany na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. O tym zwyczaju opowiadali muzycy i regionaliści w czasie zajęć z uczniami szkół podstawowych w powiecie radomskim.
Jedno z takich spotkań odbyło się w szkole podstawowej w Mniszku. Łukasz Babula z Muzeum Regionalnego w Iłży opowiadał, że barabanienie polega na wybijaniu określonego rytmu na bębnie. Ma ono miejsce w noc z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną. Odgłos bębna oznajmia koniec postu i zmartwychwstanie Chrystusa. Zwyczaj ten praktykowany jest rokrocznie od XVII wieku.
– Celem wyjazdowych lekcji jest to, aby dzieci usłyszały nie tylko odgłos bębna, ale dowiedziały się jak najwięcej o tej wielkanocnej tradycji. Mamy nadzieję, że niezwykła moc bębna przyczyni się do tego, że kiedyś zdecydują się na przyjazd do Iłży – mówi Ł. Babula.
Zajęcia prowadził m.in. Marian Rachudała. – To jest piękne, że młodzi chcą słuchać, a przy tym dobrze się bawić – powiedział solista zespołu iłżeckich barabaniarzy.
Opowieściom muzyków przysłuchiwali się m.in. Marcin Defiński i Luiza Smagowska. – Jest adrenalina i jest bardzo muzycznie. Tradycja jest interesująca i dlatego będziemy chcieli coś takiego kiedyś przeżyć – powiedzieli uczniowie.
Zajęcia odbywały się w ramach realizowanego przez Powiatowy Instytut Kultury projektu “Iłżeckie barabanienie – dziedzictwo Powiatu Radomskiego”. Pieniądze na ten cel pochodziły z funduszy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.