- Wszystko zmierza w kierunku usunięcia tego, co ma związek z chrześcijaństwem - uważa ks. Andrzej Jędrzejewski, specjalista katolickiej nauki społecznej, który skomentował decyzję Mazowieckiej Kurator Oświaty. Odwołała ona konkurs o kard. Stefanie Wyszyńskim dla uczniów klas IV-VIII szkoły podstawowej. Był on przeprowadzany w szkołach województwa mazowieckiego od 18 lat.
O sprawie poinformował Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego, który organizował konkurs, aby "młodemu pokoleniu przybliżać osobę i nauczanie tego wielkiego Polaka". "Z roku na rok konkurs cieszył się coraz większą popularnością, z roku na rok uczestnicy konkursu wykazywali się coraz większą wiedzą i umiejętnościami jej przekazywania. Udział w konkursie był dla uczniów i ich rodzin okazją do poznania nie tylko życia i nauczania kard. Stefana Wyszyńskiego, ale również historii Polski XX wieku. Interdyscyplinarny charakter konkursu stwarzał możliwość wszechstronnego rozwoju jego uczestników, niestety decyzją Mazowieckiej Kurator Oświaty Wioletty Krzyżanowskiej, w bieżącym roku szkolnym taka możliwość została uczniom odebrana" - czytamy na stronie Instytutu.
Do sprawy odniósł się również ks. Andrzej Jędrzejewski, proboszcz parafii św. Stefana w Radomiu i kustosz diecezjalnego sanktuarium błogosławionego Stefana Wyszyńskiego. Duszpasterz przyznał, że wiadomość o odwołaniu konkursu w szkołach przyjął z dużym ubolewaniem. - Ale nie zdziwiłem się, kiedy o tym przeczytałem. Decyzja wpisuje się w całość działań władz oświatowych. Wszystko zmierza w kierunku usunięcia tego, co ma związek z chrześcijaństwem - powiedział ks. Jędrzejewski.
Specjalista katolickiej nauki społecznej powiedział, że nie jest to pierwsze uderzenie w pamięć o Prymasie Tysiąclecia, bowiem z kanonu lektur nieobowiązkowych wyrzucono "Zapiski więzienne". - Kardynał Wyszyński nie jest postacią, która ma znaczenie tylko dla chrześcijan. To jeden z ojców naszej niepodległości. To postać, która ma niepodważalne zasługi w przeprowadzeniu narodu polskiego przez morze czerwone ku wolności. "Zapiski więzienne" są niezwykłym świadectwem tamtych czasów, wielkiej niezłomności w walce z komunizmem. Publikacja jest także przykładem pięknej polszczyzny. Odwołując konkurs o Prymasie Tysiąclecia, robi się wszystko, aby ta postać nie istniała w świadomości następnego pokolenia - podkreślił kustosz diecezjalnego sanktuarium błogosławionego Stefana Wyszyńskiego w Radomiu.