- Wiara jest fundamentem każdego udanego związku - mówiły małżeństwa, które przybyły 10 listopada do sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej. Tego dnia w bazylice mniejszej sprawowana była Msza św. pod przewodnictwem bp. Piotra Turzyńskiego w intencji małżeństw diecezji radomskiej, przeżywających jubileusz 50. i 25. oraz innych okrągłych rocznic ślubu.
Uczestników spotkania na początku liturgii pozdrowił bp Turzyński. - Razem z wami dzisiaj chcę Matce Bożej podziękować za lata waszego małżeństwa, za wszystkie piękne wydarzenia, za dzieci, wnuczęta. Dziękujemy Bogu, bo życie jest łaską i wiele łask przez te lata małżeństwa otrzymaliście od Niego. Prosimy też za wasze rodziny i za was, żebyście cieszyli się Bożym błogosławieństwem i zdrowiem - mówił bp Turzyński.
W homilii wiele uwagi poświęcił tzw. porządkowi miłości. - Nie można kochać bardziej obcego człowieka niż tego, który jest w moim domu, tego, który jest w mojej codzienności. Pamiętajmy o tym porządku miłości - mówił biskup pomocniczy radomski.
Dalej podkreślił, że każdy związek powinien opierać się kompromisach. - Trzeba trochę z siebie zrezygnować, trzeba zaprzeć się samego siebie. To kosztuje, żeby miłość zachować, żeby była wierność, żeby umieć przebaczać, potrzebne jest zaparcie się siebie, zostawienie własnego ja. W każdym małżeństwie pojawia się krzyż, który jest drogą do zbawienia. Nie ma innej drogi. Jezus powiedział, abyśmy wybierali wąską bramę, stromą ścieżkę, bo tylko ona prowadzi do zbawienia - powiedział biskup Turzyński.
Wyraził przy tym radość, że są małżeństwa, którym wiara pozwala przeżyć kryzysy i trudności. - Moi kochani małżonkowie, jesteście potrzebni temu światu, żeby właśnie o tym mówić, bo dzisiaj jest tyle dramatów. Mówi się, że 1/3 małżeństw się rozpada. Mówcie waszym dzieciom, waszym wnukom, gdziekolwiek jesteście, że warto być wiernym, warto przebaczać, warto iść przez życie z Bogiem, aby był On pierwszy w małżeństwie i rodzinie. Bądźcie świadkami. Dziękujemy wam, że jesteście świadkami takiej wierności - zakończył bp Turzyński.
Wcześniej słowo do małżonków skierował ks. Jerzy Karbownik, kustosz sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej. - Przeżywamy obecnie nowennę przygotowującą nas do święta Matki Bożej Ostrobramskiej. W tym okresie staramy się zapraszać małżeństwa, które przeżywają złote, srebrne jubileusze i inne okrągłe. Cieszę się, że wśród nas są małżeństwa z całej diecezji. Przybyliście, aby przed Matką Bożą przez Jej ręce dziękować Bogu za przeżyte lata - powiedział ks. Karbownik.
Do skarżyskiej Ostrej Bramy przebyli m.in. Bożena i Cezary Mizerowie z parafii w Odechowie, w gminie Kazanów. Po ślubie są 25 lat. - Różnie jest w małżeństwie. Raz gorzej, raz lepiej, ale jesteśmy razem, bo się wspieramy. Tak właśnie przeżyliśmy tyle i idziemy podziękować Bogu za wszystkie łaski, jakie otrzymaliśmy. Mamy dwójkę dzieci, które są owocem naszej miłości. W pewnym sensie iskrę w naszym związku zapalił Jan Paweł II. Spotkaliśmy się z nim w Watykanie. Dzisiaj możemy powiedzieć, że to właśnie wiara cementuje nasze małżeństwo - mówią zgodnie małżonkowie.
Natomiast Krystyna i Jerzy Przybyłowie pochodzą ze Straszowej Woli koło Żarnowa. Należą do parafii w Żelazowicach. Przeżyli ze sobą 52 lata. - Żyje nam się bardzo dobrze, szanujemy się, mamy jedną córkę, dwóch wnuków i jedną prawnuczkę. To wszystko zawdzięczamy Bogu i wierze oraz sztuce kompromisu. Uśmiech w każdym małżeństwie powoduje, że topnieją lody - powiedzieli uczestnicy skarżyskiego spotkania.
Na koniec nastąpiło zawierzenie małżeństw Matce Bożej Miłosierdzia.