W Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu odbyło się trzydniowe spotkanie formacyjne stypendystów Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia" z diecezji radomskiej. Uczestniczyło w nim 35 osób.
Jak mówi ks. Dariusz Kowalczyk, przewodniczący Zarządu Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia", program formacyjny fundacji opiera się na dwóch elementach - obozach wakacyjnych i formacjach w diecezjach albo we wspólnotach akademickich. Listopadowe dni skupienia przebiegały pod hasłem "Każdy jest wyjątkowy". - Spotkania oparte są na katolickiej nauce społecznej. Próbujemy odpowiedzieć na pytania: Jak zachowywać się w życiu publicznym, jak dzielić dobra, co to znaczy kochać, na czym polega nasza wyjątkowość w oczach Bożych, co z tego wynika dla nas osobiście i dla życia społecznego. Te tematy są podejmowane podczas pracy w grupach - mówi ks. Kowalczyk.
Stypendyści w czasie listopadowego spotkania formacyjnego przygotowywali bombki. - Ofiarujemy je przed Świętami Bożego Narodzenia naszym darczyńcom, organizacjom zaprzyjaźnionym, mediom jako skromny wyraz wdzięczności, za to, co robią dla nas przez całe lata. Chcemy, żeby one dotarły do instytucji publicznych, diecezjalnych - wyjaśnia ks. Dariusz.
Oprócz zajęć warsztatowych stypendyści uczestniczyli w Mszach Świętych, wspólnych modlitwach. W sobotę 16 października odwiedził ich bp Marek Solarczyk, który mówił o tym, na czym polega wyjątkowość każdego z nas, jak przeżyć porażkę i czemu ona służy. - O fundacji mówi się, że jest to żywy pomnik Jana Pawła II. Żeby to było możliwe, nie wystarczy stypendystom przelać co miesiąc pieniądze na konto, oni muszą się znać, zaprzyjaźnić, muszą się nawiązać wieloletnie więzi i wtedy rzeczywiście tworzy się piękna grupa. Po to właśnie są te spotkania formacyjne. Uformowany stypendysta to człowiek, który kocha Boga, ma świadomość, że jest w Kościele i co temu Kościołowi zawdzięcza i jednocześnie, jakim darem jest on sam dla Kościoła, ale też umie się odnaleźć w życiu społecznym i daje tam piękne świadectwo - podkreśla ks. Kowalczyk.
Piotr Gołąbek z parafii św. Jana Chrzciciela w Tczowie w fundacji jest od czterech lat. - Fundacja to nie tylko stypendia, ale też zawieranie nowych znajomości. Ten czas wpłynął na mnie mocno duchowo. Dzięki fundacji mogłem rozwinąć się duchowo, co wpłynęło na moje postrzeganie świata. Razem z Bogiem mogę iść przez życie - mówi Piotr.
Gabrysia Gołąbek z parafii św. Jana Chrzciciela w Tczowie w fundacji jest również od czterech lat. - Tu spotykamy osoby, które wyznają takie same wartości jak my. To jest bardzo ważne, bo obecnie trudno jest znaleźć takich ludzi. Od kiedy dołączyłam do fundacji, od razu zbliżyłam się do Boga. Bardzo mi to pomogło w rozwiązywaniu moich problemów, wspierają mnie też osoby z fundacji - przyznaje Gabrysia.