Rozpoczął się Rok Błogosławionej Karoliny Kózkówny

- Błogosławiona Karolina Kózkówna jest niezmiennie wielkim świadkiem wiary - powiedział bp Marek Solarczyk z okazji rozpoczęcia roku ku czci patronki Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Głównym celem tego czasu będzie przybliżenie życia i duchowego dziedzictwa bł. Karoliny, zachęta do modlitwy o jej kanonizację oraz inspiracja młodych ludzi jej niezłomną postawą.

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży 18 listopada oficjalnie rozpoczęło Rok Błogosławionej Karoliny Kózkówny, w 110. rocznicę jej męczeńskiej śmierci. Obchody potrwają do końca 2025 roku.

Biskup Solarczyk nawiązując do słów św. Jana Pawła II z 1987 roku o bł. Karolinie, powiedział, że święci mają nas zawstydzać swoim oddaniem Bogu, ale i wytrwałością, aby to wszystko rzeczywiście, co Bóg ofiarował człowiekowi, było przeżywane. – Biorąc pod uwagę Rok Błogosławionej Karoliny, który jest związany z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży ufamy, że będzie to wyjątkowa szansa i okazja, aby z troską, oddaniem, przyjąć i przeżyć to, do czego zachęca nas błogosławiona Karolina. Ufam, że będzie to rzeczywiście wielkie umocnienie dla młodych, którzy szczególnie są wpisani w KSM – powiedział biskup radomski.

Z kolei ks. Adrian Jakubiak, asystent diecezjalny Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży wyraził radość, że ta patronka jest dla nas wzorem do naśladowania, szczególnie teraz, kiedy wartości schodzą do lamusa. – Ona pokazywała swoim życiem, że największą wartością jest podporządkowanie się Bogu, walka o godność i czystość serca. Ona chce nam dzisiaj towarzyszyć przez ten cały rok, abyśmy się na niej wzorowali, czerpali siłę do bycia dobrymi chrześcijanami – podkreślił ks. Jakubiak. Zapowiedział, że w najbliższych miesiącach będą odbywać się Msze św., adoracje i uwielbienia w parafiach, w których działają oddziały KSM. – Od pierwszej niedzieli Adwentu rozpoczynamy już bardziej rozważać i kontemplować to dziedzictwo, które zostawiła nam błogosławiona Karolina – zakończył ks. Jakubiak.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..