Senackie inicjatywy w sprawie Czerwca '76 i błogosławionej E. Czackiej

Rok 2026 ma być Rokiem Robotniczego Protestu Czerwca 1976 i Rokiem Błogosławionej Matki Elżbiety Róży Czackiej, prekursorki polskiej tyflologii. Do biura Marszałka Senatu złożono stosowne projekty uchwał. Poinformował o tym senator Wojciech Skurkiewicz.

Rok 2026 ma być Rokiem Robotniczego Protestu Czerwca 1976 i Rokiem Błogosławionej Matki Elżbiety Róży Czackiej, prekursorki polskiej tyflologii. Do biura Marszałka Senatu złożono stosowne projekty uchwał. Poinformował o tym senator Wojciech Skurkiewicz. 

Za dwa lata będziemy obchodzili 50. rocznicę zwycięskiego, ogólnopolskiego zrywu robotniczego, na którego czele stanęli mieszkańcy Radomia, Ursusa i Płocka oraz 150. rocznicę urodzin bł. Elżbiety Róży Czackiej. 

W projekcie uchwały dotyczącej Czerwca 1976 czytamy, że polscy robotnicy upomnieli się wówczas o godność człowieka. Demonstracje, które największą skalę osiągnęły w Radomiu, Ursusie i Płocku, objęły 24 województwa.

- Protest rozpoczęty w Radomiu był szczególny w przekroju historycznym całego okresu PRL. Władze pod presją społeczeństwa wycofały się, po raz pierwszy w czasie rządów komunistycznych z podjętych decyzji. W tym wypadku chodziło o planowane drastyczne podwyżki cen artykułów spożywczych. Zapowiedziane zmiany cen były iskrą rozpoczynającą w dniu 25 czerwca kolejne wybuchy ludzkiego niezadowolenia - mówił senator Wojciech Skurkiewicz. 

Były wiceszef resortu obrony narodowej przypomniał, że represje najmocniej dotknęły Radom, który do dziś musi mierzyć się z konsekwencjami decyzji podjętych w 1976 roku. Zatrzymano po protestach ponad 900 osób. Większość z nich straciła pracę, doświadczyli tortur, w tym osławionych „ścieżek zdrowia” i byli więzieni.

- Totalitarny aparat sądowniczy, szczególnie w Radomiu, wydawał wysokie i bardzo surowe wyroki przeciwko protestującym. Były nieporównywalnie wyższe w stosunku do wydawanych przy kneblowaniu innych protestów społecznych w historii PRL. Opuszczając więzienia i areszty, byli już naznaczeni przez reżimowe media pogardliwym mianem „warchołów”. Wielu z nich przez lata nie mogło podjąć pracy w efekcie decyzji władz, a także w wyniku zniszczenia ich zdrowia. Pozostawali bez środków do życia. Dziś już wiemy, że ich oprawcy pozostali bezkarni. Tak jest również w przypadku niewyjaśnionej do końca śmierci sługi bożego księdza Romana Kotlarza. Ten niezłomny kapłan 25 czerwca błogosławił radomskich robotników i był wśród nich. Pobity przez „nieznanych sprawców” zmarł 18 sierpnia 1976 roku. Radom ponosi także konsekwencje ekonomiczne. W bezprecedensowym wymiarze wstrzymano wówczas rozwój miasta i regionu - czytamy w projekcie uchwały.

Odnośnie do błogosławionej Matki Elżbiety Róży Czackiej przypomniano, że dzięki niej powołano do służby ludziom ociemniałym i do wynagradzania za duchową ślepotę świata Zgromadzenie Zakonne Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. 
 
- Całe życie Matki Czackiej to służba. W czasie pierwszej wojny światowej wybrała drogę powołania do życia w zakonie. Matka Czacka była w Polsce pierwszą osobą, która rozpoczęła zakrojoną na szeroka skalę systemową opiekę nad niewidomymi. Założyła również szkołę powszechną, ochronkę, bibliotekę, prowadziła warsztaty, gdzie osoby ociemniałe zdobywały praktyczne umiejętności, założyła również dom opieki dla starszych ociemniałych kobiet. Prowadziła ponadto warsztaty zawodowe dla ociemniałych mężczyzn - przypomniał senator Skurkiewicz. 

Zakonnica wniosła ogromny wkład w rozwój tyflologi (nauki o niewidomych). Przez prezydenta Wojciechowskiego została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za działalność na rzecz niewidomych, Ignacy Mościcki wręczył jej Złoty Krzyż Zasługi, natomiast prezydent Lech Kaczyński pośmiertnie odznaczył ją Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..