Po raz trzynasty ulicami Radomia przeszedł Orszak Trzech Króli. Uczestniczyło w nim około 10 tys. osób. Przemarsz tradycyjnie odbył się pod hasłem "Tobie, Królu i Panie, kłaniają się radomianie".
Wydarzenie poprzedziła Msza św., której w radomskiej farze przewodniczył bp Marek Solarczyk. W homilii biskup radomski przypomniał, że trwa Rok Jubileuszowy, którego hasłem są słowa "Pielgrzymi nadziei". - To jest czas, w którym Bóg zaznacza swoją obecność. Niech Orszak Trzech Króli, który rozpocznie się po Mszy św., będzie takim czasem, w którym będziemy chcieli nie tylko być ze sobą, razem przejść drogę, ale też nieść z ufnością i radością to, że przeżywamy bliskość Boga w naszym życiu, że możemy ją umacniać dzięki innym, ale też chcemy być tymi, którzy zaniosą innym tę prawdę o Bogu, że żyje, chce żyć razem z nami, a wtedy nasze życie staje się naprawdę pielgrzymką nadziei - mówił bp Solarczyk.
W południe na Rynku został odczytany "Edykt o spisie powszechnym" z Ewangelii wg św. Łukasza. Następnie, prowadzony przez Trzech Króli orszak przeszedł ulicami: Wolność, Reja, Żeromskiego do placu Corazziego, gdzie ustawiona jest szopka. Po drodze uczestnicy zatrzymywali przy kościołach ewangelicko-augsburskim i św. Katarzyny Aleksandryjskiej, u zbiegu ul. Witolda i Żeromskiego oraz przed kościołem garnizonowym, aby uczestniczyć w odgrywanych scenach.
Radomianie oddali pokłon Nowonarodzonemu w szopce ustawionej na placu Corazziego. W rolę Maryi po raz drugi wcieliła się Maria Kaszuba, a w rolę św. Józefa po raz 13. wcielił się Sławomir Adamiec. - Dzisiaj jest niezwykła atmosfera przede wszystkim radości. Ludzie bardzo chętnie uczestniczą w tym wspólnotowym wyznaniu wiary i oddaniu czci samemu Chrystusowi. Św. Józef był nie tylko opiekunem Świętej Rodziny, ale jest symbolem opieki nad wszystkimi rodzinami - przyznaje Sławomir Adamiec.
Dla uczestników orszaku Rycerze Kolumba przygotowali 7,5 tys. koron. - Cieszymy się, że przychodzą na orszak rodziny z małymi dziećmi. Rozdajemy korony, chorągiewki, magnesy na lodówki. Chcemy się pokłonić całymi rodzinami Panu Jezusowi. Nawiązując do Roku Jubileuszowego, trzeba powiedzieć, że jesteśmy pielgrzymami nadziei. Światło Chrystusa ma przynieść nadzieję wszystkim. Idziemy z nadzieją, że Jezus przemieni nasze życie i dlatego chcemy Go zaprosić do naszego życia - mówi ks. Gabriel Marciniak, proboszcz parafii Matki Bożej Bolesnej w Radomiu, koordynator Orszaku Trzech Króli.
W spotkaniu uczestniczył prezydent Radomia Radosław Witkowski oraz jego zastępczynie Marta Michalska-Wilk i Katarzyna Kalinowska. - Orszak Trzech Króli gromadzi wielu radomian, którzy mogą rozmawiać, kolędować, wymieniać się życzeniami. Mam nadzieję, że ta tradycja, która utrwaliła się przez te lata, w kolejnych też będzie nam towarzyszyła - podkreśla Radosław Witkowski,
Na zakończenie do wspólnego śpiewania kolęd zachęcał zespół Karabanio.