Zabawa odbyła się w jednej z podradomskich restauracji. Za jej organizację była odpowiedzialna Martyna Sambor z Duszpasterstwa Akademickiego. - Oczywiście, że warto. To jest przestrzeń do świetnej zabawy i spotykania się z drugim człowiekiem. Jako DA takie bale organizujemy każdego roku. Zapraszamy wszystkich studentów - i tych wolnych, i tych w parach, i wszystkich, którzy chcieliby z nami się pobawić - opowiada Martyna, którą przy organizacji wspierał Karol Kowalski. - Taki bal to również okazja do integracji naszej wspólnoty Duszpasterstwa Akademickiego. Stawiamy na rozwój duchowy. Ale nie zapominamy o wspólnej zabawie - powiedział uczestnik balu karnawałowego.

Ksiądz Adrian Jakubiak, duszpasterz akademicki, dodaje, że warto organizować takie bale. - Jesteśmy świadkami kulturalnej zabawy bez alkoholu i właśnie chcemy promować takie wydarzenia. Dzisiaj człowiek potrzebuje dobrych relacji, które będą budowały to, co najcenniejsze, czyli człowieka, jego wnętrze i drugiego człowieka - podkreślił.

Ze studentami spotkał się bp Marek Solarczyk. - Cieszę się, że tyle osób chce być ze sobą, przeżywać te chwile. Dostrzegam tu wiele radości z udziałem pięknych i młodych ludzi. To jest piękny znak i nadzieja, że młodzi ludzie, rozwijając swoje życie, osiągając swoje cele i spełniając swoje aspiracje, chcą to robić z Bogiem i z całą odpowiedzialnością, szacunkiem, i nie potrzebują do tego żadnych dodatków, aby być piękni, młodzi i radośni - powiedział pasterz Kościoła radomskiego.

DJ-em zabawy był ks. Korba. Zanim wstąpił do seminarium duchownego, zajmował się graniem muzyki na różnych imprezach. - Dzisiaj robię to okazjonalnie dla młodzieży. Cieszę się, że na takich imprezach nie ma alkoholu, że młodzi chcą i potrafią bawić się bez używek - powiedział duszpasterz Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

Uczestniczkami balu były m.in. Kinga Krajewska i Anna Pocholec. - Zdecydowanie lepiej się bawimy bez alkoholu - stwierdziły zgodnie studentki.