Kościół radomski pożegnał wieloletniego diecezjalnego moderatora Ruchu Światło-Życie, najpierw w diecezji sandomierskiej, potem sandomiersko-radomskiej i radomskiej. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele pw. Krzyża Świętego na radomskim Halinowie i w kościele pw. św. Wojciecha w Górze Puławskiej.

Do Radomia przyjechał na uroczystości żałobne bp Paweł Socha z Zielonej Góry, świadek młodości i czasów kleryckich księdza Mąkosy. - Księże biskupie Marku, chciałem powiedzieć, że miałeś w osobie świętej pamięci księdza Kazimierza wzór kapłana, który był prawego sumienia, gorliwy, i który kochał konfesjonał - mówił bp Socha.

Ksiądz Kazimierz Mąkosa po przejściu na emeryturę zamieszkał w Domu Księży Seniorów. O tym etapie jego życia mówił ks. Piotr Szymański, proboszcz parafii pw. Krzyża Świętego w Radomiu. - Dziękujemy za piękne kapłaństwo, naznaczone służbą Bogu i ludziom. Ołtarz był świętością dla ciebie. Dziękujemy ci za każdą pomoc, szczególnie w konfesjonale. Tam spędzałeś swój czas, kiedy przybywałeś do naszej parafii - mówił ks. Szymański.

Wychowankiem ks. Mąkosy był ks. Roman Adamczyk, obecnie proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Radomiu, który jako ministrant służył w kościele pw. św. Rodziny w Radomiu, gdzie posługę duszpasterską pełnił zmarły kapłan. - Właściwie całe życie i posługiwanie księdza Kazimierza na drodze formacji w ruchu oazowym, to był jeden wielki cykl propedeutyczny, który przygotowywał młodych do rozeznawania powołania. W latach 80-tych dwudziestego wieku, idąc do seminarium, mieliśmy już bardzo bogate doświadczenie i przygotowanie biblijne, liturgiczne, duszpasterskie, wspólnotowe, eklezjalne. W 1986 roku zostało wyświęconych 37 księży, z czego 31 było po pełnej formacji oazowej - powiedział ks. Adamczyk, który właśnie, po ks. Mąkosie, przejął funkcję moderatora diecezjalnego Ruchu Światło-Życie.

Ksiądz Mąkosa zmarł 23 stycznia w wielu 87 lat. W kapłaństwie przeżył 64 lata.

Więcej w numerze 6. „Gościa Radomskiego" na 9 lutego.