Wolontariusze Bractwa Świętego Brata Alberta zorganizowali w Wielką Sobotę posiłek świąteczny dla bezdomnych i potrzebujących. Modlitwę odmówił i dary pobłogosławił ks. Marek Janas, proboszcz parafii św. Brata Alberta w Radomiu.
Ksiądz Janas mówił, że już za chwilę podzielimy się życzliwością, miłością, składając sobie najlepsze życzenia. - Czynimy to w roku nadziei, bo wszyscy jesteśmy pielgrzymami nadziei. Nadzieja nasza jest w Bogu. Wierzymy, że zmartwychwstanie kolejny raz wzbudzi wiarę i da nadzieję na lepsze jutro - mówił ks. Janas.
Katarzyna Olesińska z Bractwa Świętego Brata Alberta poinformowała, że dla podopiecznych przygotowano biały barszcz z jajeczkiem i kiełbasą, ciasta i napoje. - W ten sposób chcieliśmy kilka chwil spędzić z bezdomnymi, żeby wiedzieli, że nie są sami. To jest świadectwo naszej wiary, że mając Boga w sercu, pragniemy tego Boga i tę miłość oddawać właśnie im - powiedziała wolontariuszka.
Wśród uczestników spotkania był Andrzej. - Był taki okres w moim życiu, że tylko raz w miesiącu mogłem zjeść gorący posiłek, który był przygotowywany w tej parafii. I za to jestem bardzo wdzięczny. Dziękuję tym wszystkim, którzy pomagają nam, bezdomnym. Czasami bywa, że z własnych funduszy ktoś nam kupi np. plecak lub obuwie - powiedział pan Andrzej.
Bractwo Świętego Brata Alberta zwróciło się przy okazji o wsparcie ich działań poprzez przekazanie darowizny na konto: Parafia św. Brata Alberta w Radomiu 79160014621022380810000002 z dopiskiem: Wielkanoc.