Nabożeństwo słowa poprowadził ks. Sławomir Płusa, dyrektor Szkoły Nowej Ewangelizacji św. Dobrego Łotra. - Zapraszam, żebyśmy wszyscy popatrzyli na Ewangeliarz, który jest przed ołtarzem, i przyjęli obecność Ducha Świętego. Jeden ze starożytnych myślicieli chrześcijańskich mówił, że Pismo Święte to tabernakulum Ducha Świętego, a więc teraz oddajmy Mu pokłon, obecnemu w słowie Bożym. Nasze czuwanie ma przygotować nasze serca na to, abyśmy pogłębili naszą więź z Duchem Świętym, z Bogiem w Trójcy Jedynym, a szczególnie otworzyli się na działanie Tego, który jest duszą Kościoła - mówił.

Kapłan powiedział, że kiedy otwieramy się na Ducha Świętego, jesteśmy zwycięzcami. - Sakramenty nie są tylko po to, abyśmy nie ustali w drodze. Słowo Boże, które przyjmujemy, nie jest tylko po to, żeby nam się samopoczucie poprawiło i żebyśmy wiedzieli, co ze sobą w życiu zrobić. Te dary oraz charyzmaty Ducha Świętego są po to, żebyśmy się upodobnili do Jezusa - podkreślił ks. Płusa.

Jakub Popiel, lider Wspólnoty św. Dobrego Łotra, mówi, że w wigilię Zesłania Ducha Świętego świętujemy jedność, bo tu się rodzi Kościół. - Chcemy jako różne wspólnoty przeżywać ten dar jedności, to narodzenie Kościoła. Moje życie wiary mogę podzielić na dwa etapy. Wierzę od zawsze, ale gdy miałem 20 lat, zacząłem rozmawiać z Duchem Świętym. Bez tego kontakt z Bogiem nie jest możliwy. Coraz bardziej odkrywam Ducha Świętego w takiej normalności. Słowo Boże nam zapowiada, że dostaniemy serca z ciała w zamian za serca z kamienia. To jest piękne odwołanie do wypisania prawa na kamiennych tablicach. Duch Święty sprawia, że to prawo przestaje być na kamiennych tablicach, a zaczyna być w sercu i ja to tak przeżywam. Wiara, sakramenty zaczynają być dla mnie czymś żywym - mówi J. Popiel.

W czuwanie wzięli udział Agnieszka i Mariusz Mazurowie z Domowego Kościoła, którzy są parą rejonową w rejonie katedra. - Bez działania Ducha Świętego nic by się nie działo. On nas prowadzi, świadczy nam wiele darów. Dzięki Niemu jesteśmy tu, gdzie jesteśmy, i możemy pełnić tę funkcję - mówi pan Mariusz. - Przede wszystkim możemy być bliżej Pana Boga, a przez to bliżej siebie w małżeństwie, okazywać sobie wsparcie, miłość, tak jak Pan Bóg na każdym kroku nam ją okazuje - dodaje pani Agnieszka.

Po czuwaniu Mszy św. przewodniczył ks. Marek Adamczyk, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu.

Tydzień Ewangelizacyjny potrwa do 16 czerwca. Towarzyszy mu hasło "Nadzieja nie zawodzi". Jutro organizatorzy zapraszają na Marsz dla Życia i Rodziny. Poprzedzi go Msza św., której o 15.00 w radomskiej farze przewodniczył będzie bp Marek Solarczyk. - Bardzo cieszymy się na ten czas, w sposób namacalny możemy jeszcze bardziej doświadczyć działania Ducha Świętego. Wszystkie wydarzenia w Tygodniu Ewangelizacyjnym mają bardzo bogatą treść, pogłębiają naszą wiarę. Zachęcamy, żeby uczestniczyć w tych wydarzeniach - mówią państwo Mazurowie.