W święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana, w sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej odbyła się doroczna pielgrzymka kapłanów diecezji radomskiej. Wzięło w niej udział ok. 100 księży.
Witając uczestników pielgrzymki ks. Jerzy Karbownik, kustosz sanktuarium, przypomniał, że spotkanie odbywa się 20 lat od koronacji obrazu maryjnego i 30 lat od ogłoszenia Matki Bożej Miłosierdzia patronką miasta.
Mszy św. przewodniczył bp Marek Solarczyk, zaś w koncelebrze uczestniczyli biskup senior Henryk Tomasik i ks. Marek Fituch, wikariusz generalny radomskiej kurii.
Homilię wygłosił bp Solarczyk. Zwrócił uwagę, że dla każdego pielgrzymka jest wyjątkową okazją do tego, aby odnowić i potwierdzić jedność z Chrystusem. - Nie sposób nie nawiązać do trwającego roku jubileuszowego i do pielgrzymów nadziei. W różnych sytuacjach uświadamiamy sobie, że dla tych, którzy żyją w świecie, stajemy się znakiem, że Bóg jest - powiedział pasterz Kościoła radomskiego.
Konferencję wygłosił ks. Bolesław Mikrut, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Orońsku i ojciec duchowny kapłanów diecezji radomskiej. Podkreślał, aby pamiętać, że często w świadomości ludzi wierzących kapłan jest mistrzem i nauczycielem modlitwy, dzięki świadectwu własnej pobożności i osobistego umiłowania modlitwy. - Patrząc na taką postawę własnego duszpasterza, ludzie czują się niejako zobowiązani do zweryfikowania własnej postawy wobec Boga i Kościoła. Trzeba tutaj zaznaczyć, że wierni w niemal precyzyjnie są w stanie określić poziom autentyzmu w modlitwie kapłańskiej - mówił ks. Mikrut. Dodał, że głęboka relacja osobista kapłana z Bogiem na modlitwie staje się zaczynem modlitwy tych, którym kapłan posługuje. Powiedział także, że brak kapłańskiego rozmodlenia może zostawić natomiast w ludziach pewnego rodzaju niedosyt i rozczarowanie, tym bardziej że wielu ludzi, zwłaszcza przeżywających formację w różnych grupach duszpasterskich, podejmuje się różnego rodzaju zobowiązań w pracy nad swoim rozwojem duchowym.
Na zakończenie Mszy św. kapłani przeszli w procesji do repliki wileńskiej Ostrej Bramy, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej Miłosierdzia.
W pielgrzymce uczestniczył m.in. ks. Krzysztof Janas, proboszcz parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Starachowicach. - Myślę, że takie spotkania są ważne, aby otworzyć się na innych, bo mało się spotykamy. Dzisiaj każdy jest zamknięty. Podobnie bywa w naszych rodzinach. Mamy być tymi, którzy będą prowadzić ludzi do Boga - powiedział. Z kolei ks. Arkadiusz Bieniek, proboszcz parafii pw. świętego Mikołaja w Wysokiej, dodał, że pielgrzymka w roku jubileuszowym jest ważnym momentem w życiu każdego kapłana. - Aby podziękować Bogu za dar kapłaństwa i prosić Matkę Bożą Miłosierdzia o wsparcie na tej drodze kapłańskiej, by prowadzić innych, by dawać dobre świadectwo - podkreślił. Podobnego zdania był także ks. Krzysztof Góralski, proboszcz z Odechowa. - Celem naszych spotkań jest umocnienie wiary. To jest fundament naszego życia duchowego - podkreślił.
Święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana, jest dniem dziękczynienia za sakrament kapłaństwa oraz modlitwy kapłanów za kapłanów. To święto wprowadził do kalendarza liturgicznego papież Benedykt XVI w 2013 r. i przypada ono zawsze w czwartek po uroczystości Zesłania Ducha Świętego.