We wtorkowy, lipcowy wieczór kościół w Nieświniu znów wypełnił zapach róż. Licznie przybyli wierni z różnych zakątków diecezji radomskiej, kieleckiej, sandomierskiej i łódzkiej, dzierżąc róże w dłoni, oddali część św. Ricie, patronce tych najtrudniejszych spraw.
Na wstępie liturgii proboszcz ks. Stanisław Nowak powiedział, że "w duchu radości i nadziei gromadzimy się dzisiaj, aby oddać chwałę Bogu i uczcić św. Ritę z Cascii - niewiastę niezwykłej wiary, pokory i miłości krzyża". - Ta pokorna zakonnica, nazywana świętą od spraw trudnych i beznadziejnych, w swoim życiu nosiła cierpienie z niezwykłą godnością, jednocząc się głęboko z męką Chrystusa - mówił ks. Nowak. Następnie powitał wszystkich czcicieli św. Rity oraz kapłanów na czele z ks. prałatem Markiem Fituchem, kanclerzem i wikariuszem generalnym diecezji radomskiej, ks. Szymona Pikusa z kurii biskupiej, ks. Jacka Wieczorka, dziekana dekanatu koneckiego, ks. Tadeusza Żaka, proboszcza z Rzucowa, ks. Kazimierza Granowicza, proboszcza z Rogowa, ks. Pawła Piwowarczyka posługującego w parafii św. Mikołaja w Końskich oraz ks. Eugeniusza Tyburcego, poprzedniego proboszcza w Nieświniu.
- Zgromadziliśmy się, aby modlić się do św. Rity o świętość naszego życia. Wszyscy jesteśmy powołani do świętości, a święci są drogowskazem na szlakach naszego doczesnego życia. Są darem dla Kościoła, są darem dla każdego z nas - mówił w homilii ks. prał. Marek Fituch.
Wspomniał dalej, że w liturgii dnia, kiedy przychodzimy uwielbić św. Ritę, czcimy również św. Marię Magdalenę. Zarówno Rita, jak i Maria Magdalena ukazują nam, w jaki sposób mamy swoje życie prowadzić. - Obie były bardzo mocno związane z Chrystusem. Pokazują, jak wielka może być radość w życiu człowieka, kiedy człowiek zaufa Chrystusowi, kiedy Go odnajdzie i kiedy przyjmie do swojego życia. Patrząc na patronki dzisiejszego dnia, możemy sobie zadać pytanie, kim jest święty? Święty jest inny, nie dlatego, że jest potężny, ale przede wszystkim, że ma niezwykłą moc miłowania, dzielenia się, przebaczania. Świętość nie jest cechą dla elit. Wszyscy jesteśmy powołani do świętości, która jest zwyczajnym życiem zaczynającym się w rodzinie. Tam uczymy się szacunku do innych, kompromisu, rezygnacji. Do budowania świętości potrzeba jednak narzędzia, a doskonałym narzędziem jest słowo Boże. Należy pamiętać, że Pan zawsze słucha, ma dla nas czas, otwiera swoje serce. On przez świętych tłumaczy i pokazuje nam drogę. Wzorem zaufania Bogu jest św. Rita, która w każdym momencie swojego życia potrafiła wszystko Jemu oddać. Należy zaufać Bogu i wierzyć, czyli z każdą sprawą zwracać się do Niego. Najważniejsza jest wytrwałość w budowaniu świętości - mówił ks. Fituch.
Po odczytaniu bardzo licznych próśb wiernych nastąpiło błogosławieństwo róż i ucałowanie relikwii św. Rity.
- Niech przykład jej świętości prowadzi nas w codzienność, nieraz trudną i niełatwą. Niech pomaga nam nieść nasze krzyże z ufnością, że Bóg wyprowadza dobro nawet z największego bólu. I niech wyprasza nam łaskę otwartego na Bożą wolę serca, które potrafi kochać mimo wszystko. Zachęcam was, byście nie ustawali w modlitwie za siebie nawzajem i za tych, którzy szczególnie potrzebują dziś światła nadziei. Niech róża - znak św. Rity - przypomina wam każdego dnia, że miłość zwycięża wszystko, a modlitwa czyni cuda - mówił na zakończenie nabożeństwa ks. Nowak.
Następne spotkanie ze św. Ritą w Nieświniu odbędzie się w piątek 22 sierpnia o 18.00.
Mszy św. przewodniczył ks. prał. Marek Fituch.
Prośby wiernych odczytał ks. Stanisław Nowak.