Spotykają się raz w tygodniu, aby wzmocnić swoją wolę życia bez promili. Mowa o anonimowych alkoholikach, którzy biorą udział w mityngach organizowanych przy parafii św. Doroty w Wolanowie koło Radomia.
Na spotkania przychodzi pan Leszek z okolic Radomia, który od 25 lat stara się żyć w trzeźwości. W tym czasie zdarzyło się mu trzykrotnie sięgnąć po alkohol. – Ostatni raz był trzy lata temu. Powiem szczerze, że dopiero od tamtej chwili zacząłem naprawdę żyć w trzeźwości. Dlaczego upadałem? Bo chciałem pokazać wszystkim, że mnie ten problem nie dotyczy – opowiada. Dzisiaj żyje w zgodzie z najbliższymi. Stara się pomagać każdemu, kto tego potrzebuje. Jego synowie mieszkają w Irlandii, trzymają za niego kciuki, aby nie upadł ponownie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł