- Wspominamy ludzi, dla których dewiza "Bóg, honor i ojczyzna" była sensem ich życia - powiedział bp Marek Solarczyk, który celebrował Mszę św. w kościele garnizonowym pw. św. Stanisława Biskupa w Radomiu. 9 września odbyły się obchody z okazji 80. rocznicy akcji rozbicia więzienia w Radomiu przez oddziały podziemia niepodległościowego.
Organizatorem uroczystości był m.in. Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Radom. - Spotykamy się dziś, aby uczcić 80. rocznicę rozbicia więzienia w Radomiu, jednego z najważniejszych i najbardziej odważnych czynów żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. 9 września 1945 r. bohaterowie pod dowództwem por. Stefana Bembińskiego "Harnasia" pokazali, że mimo terroru komunistycznego Polska nie poddała się i wciąż walczyła o wolność. Dzięki ich poświęceniu setki więźniów odzyskały życie i nadzieję. Dziś oddajemy im hołd. Pamiętamy o tych, którzy zapłacili najwyższą cenę. Ich odwaga i miłość do ojczyzny pozostają dla nas wiecznym drogowskazem. Niech ta rocznica będzie dla nas przypomnieniem, że wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze. Trzeba o nią dbać, strzec jej i przekazywać ją kolejnym pokoleniom - mówiła Mariola Indyka ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Radom.
Witając zgromadzonych, bp Solarczyk powiedział, że obecność na wspólnej modlitwie uświadamia nam, że wciąż musimy dbać o naszą ojczyznę. - Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za jej los - powiedział pasterz Kościoła radomskiego. Dalej mówił w homilii, że wspominamy dzisiaj ludzi, dla których dewiza "Bóg, honor i ojczyzna" była sensem życia. - Mówimy o ludziach, którzy nie godzili się na to, aby ktoś próbował im odebrać te wartości. Dlatego tak ważne jest, aby nieść ich dziedzictwo z całą troską i odpowiedzialnością, bo tylko wówczas będzie możliwa zgoda. Dziękujemy za tych ludzi, których określamy mianem bohaterów. Idźmy z tym przesłaniem, aby w naszych czasach byli ludzie wierni dewizie "Bóg, honor i ojczyzna" - powiedział bp Solarczyk.
Dalsza część obchodów odbyła się przy ul. Malczewskiego 1, gdzie znajdowało się kiedyś więzienie. W programie były przemówienia okolicznościowe, apel pamięci, salwa honorowa i złożenie kwiatów.
9 września 1945 r. zapisał się złotymi zgłoskami w dziejach polskiego podziemia niepodległościowego. Tego dnia przeprowadzono jedną z najbardziej zuchwałych akcji, miesiąc po słynnym rozbiciu więzienia w Kielcach. Do starcia z funkcjonariuszami Urzędu Bezpieczeństwa stanęły oddziały dowodzone przez por. Stanisława Henryka Podkowińskiego "Ostrolota", por. Stefana Bembińskiego "Harnasia" oraz por. Adama Gomułę "Beja". Celem było więzienie w Radomiu, mieszczące się na rogu ulic Reja i Malczewskiego. W ciągu kilkudziesięciu minut więźniowie zostali uwolnieni. Na wolność wyszło ok. 300 osób, głównie więźniów politycznych. Wśród nich byli m.in.: mjr Władysław Komorek "Lucjan", rtm. Franciszek Wrzosek "Marian", kpt. Czesław Niedbała "Marek" oraz por. Antoni Sobol "Dołęga".