Parafia pw. św. Wacława w Radomiu wraz ze Stowarzyszeniem Centrum Młodzieży "Arka" po raz trzeci zorganizowali dla dzieci Bal Wszystkich Świętych.
Wydarzenie, które odbyło się 31 października, rozpoczęła Msza św. i modlitwa różańcowa w kościele parafialnym. Następnie dzieci przeszły do siedziby Centrum Młodzieży "Arka" na Starym Mieście. Tam czekała na nie wspólna zabawa i animacje. Był też słodki poczęstunek.
- Już po raz trzeci organizujemy taki bal. Zaprosiliśmy naszych podopiecznych oraz młodych parafian. Bal Wszystkich Świętych to radosne, rodzinne wydarzenie, które w duchu wspólnoty i zabawy przybliża młodym ludziom piękno świętości i chrześcijańskiej radości - mówi Hubert Banasik, koordynator wolontariatu w Arce.
Sylwia Skoneczna jest opiekunką w świetlicy na Starym Mieście prowadzonej przez Arkę. - Chcemy, żeby uroczystość Wszystkich Świętych kojarzyła się dzieciom z radością. Na balu się integrują, mogą się lepiej poznać - mówi Sylwia.
Janek przebrał się za Mojżesza, bo - jak przyznaje - chciał mieć unikatowy strój. Fryderyk wcielił się w ks. Jana Kaczkowskiego. Bardzo podobał mu się film "Johnny". - To jest postać z XXI wieku, która może być wzorcem dla ludzi młodych. Miał ogromną wiarę - wyjaśnia mama chłopca.
Modlitwom w kościele przewodniczył ks. Krystian Wieteska, wikariusz parafii św. Wacława. Kapłan uczestniczył również w balu. - To jest przedsięwzięcie, które pozwala nam w sposób szczególny dążyć do świętości poprzez dotknięcie jej, czyli przedstawienie swoim strojem postaci świętego, zapoznanie się z jego życiorysem. W ten sposób możemy czerpać z tych wzorów i autorytetów, które dzisiaj są nam potrzebne. Polska jest krajem laicyzującym się, przez co wchodzi do kultury zapożyczone Halloween. W związku z tym na kulturę śmierci naszą odpowiedzią jest kultura życia, czyli Bal Wszystkich Świętych, a tym życiem jest perspektywa życia wiecznego - mówi ks. Krystian.