Młodzi Polacy z Wileńszczyzny przebiegli ok. 50 km z Anielina – miejsca śmierci Hubala – do Gowarczowa. Tam wzięli udział w Mszy św. celebrowanej przez ks. Dariusza Stańczyka, który jest proboszczem miejscowej wspólnoty parafialnej.
Duszpasterz powitał harcerzy i harcerki z Wileńskiego Hufca Matki Bożej Ostrobramskiej. – Mija ponad 30 lat, kiedy wasz hufiec został powołany, aby bronić wiary i polskości. Dzisiaj jesteście bohaterami. Na Wileńszczyźnie jej mieszkańcy tęsknią za Polską. Tam żyje się Polską. Tam 11 listopada to wielkie święto – mówił ks. Stańczyk, który przez wiele lat pełnił posługę duszpasterską na Wschodzie. Najmłodszy uczestnik biegu miał 11 lat, a najstarszy – 16. Daniel Piczura wyznał, że był zachwycony możliwością wzięcia udziału w sztafecie niepodległościowej. – Docelowo zmierzamy do Wilna, aby następnie pobiec do Zułowa – miejsca urodzenia marszałka Józefa Piłsudskiego. Później pobiegniemy na wileńską Rossę, by uczcić pamięć wszystkich poległych Polaków – powiedział uczestnik biegu. Laura Pietraszkiewicz dodała, że taki bieg pozwala młodzieży z Wilna, poznać nie tylko historię i tradycje, ale przede wszystkim swoją ojczyznę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł