W ostatni wtorek karnawału odbyły się Jedlińskie Zapusty.
Ich kulminacyjnym punktem było widowisko „Ścięcie Śmierci”. Oskarżona o
największe zbrodnie Śmierć prowadzona
była przez barwny korowód przebierańców na rynek, gdzie odbył się nad nią sąd.
Wyrok był skazujący. Kat ściął jej głowę, a potem na scenie pojawił się anioł,
który wszystkich ostrzegł, że nadal będzie ona zbierać swoje plony. Trzeba więc
prowadzić dobre i pobożne życie. Na drabiniastym wozie Śmierć zawieziono pod
plebanię. Tu proboszcz podpisał akt zgonu i zezwolił na pochówek. Przed i po
widowisku na scenie występowały kapele ludowe i zespoły muzyczne. Podczas
imprezy swoje wyroby wystawiali twórcy ludowi.
Zdjęcia: Marta Deka/GN