Happening zorganizowała radomska "Solidarność"
jako protest przeciw polityce rządu. Prześmiewczy styropianowy pomnik premiera,
nazywany Złotym Donkiem - Słoneczkiem Andów przyjechał do Radomia z Kielc.
Ustawiony na platformie samochodu dostawczego najpierw wyruszył z bazy MPK na
ulice Radomia. Przejechał ulicami miasta. Zatrzymał się pod Fabryką Łączników,
po czym ruszył dalej i ostatecznie stanął na Placu Jagiellońskim koło teatru. Tam odbyła
się pikieta.
Zdjęcia: ks. Zbigniew Niemirski /GN