Z „ciemnego” średniowiecza

Gdy umarł, mając zaledwie 26 lat, jego wychowawca Kallimach powiedział: „Powinien albo się nie narodzić, albo pozostać wiecznym”.

0m 44s

Przebywał w Radomiu niejednokrotnie i z tutejszego zamku przez dwa lata, od 1481 r., zarządzał Koroną, podczas gdy ojciec, król Kazimierz Jagiellończyk, porządkował sprawy na Litwie. Młody królewicz (miał wtedy nieco ponad 22 lata) zapisał się jako człowiek charakteryzujący się wrodzonym poczuciem sprawiedliwości i umiłowania prawdy, łącząc je z głęboką religijnością i osobistym rozmodleniem. Te cechy osobowości sprawiają, że stawiany jest jako wzór dla sprawujących jakąkolwiek władzę. A przecież św. Kazimierz to osoba żyjąca – jak mówią niektórzy – w końcówce „ciemnego” średniowiecza.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5