Cyrkowy błazen jest obrazem teologa.
Kościół potrzebuje zmiany perspektywy.
Chciałoby się powiedzieć: to jest nasz styl życia, którego bronimy, zginając kolana przed Bogiem.
6 czerwca polscy biskupi w sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach odnowią Akt Poświęcenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu Sercu Maryi.
W tym numerze wracamy do kanonizowanych niedawno fatimskich dzieci. Historia ich życia jest dosyć dobrze znana, ale – jakkolwiek paradoksalnie to zabrzmi – umyka istota ich przesłania.
Arcybiskup Filadelfii Charles Chaput stawia sprawę jasno: „Bóg nigdy nie był bardziej odrzucony przez zachodni umysł niż dziś”.
Życiowe credo Józefa Mackiewicza mówiące o tym, że tylko prawda jest ciekawa, doskonale pasuje do fatimskich objawień.
Dobrze, że papież Franciszek skorzystał z zaproszenia i odwiedził Egipt.
Nie ulega wątpliwości, że młodych trzeba gonić. Bo inaczej uciekną. I nie trafią do Kościoła, zresztą z tragicznymi dla nich i całego pokolenia konsekwencjami.
W hierarchii wartości pokój stoi bardzo wysoko, ale nie najwyżej.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.