Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" zainaugurowało działalność w wyremontowanej siedzibie przy ul. Kopernika 1 w Radomiu.
Pomysł, aby powstało Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej, wyszedł od Andrzeja Wajdy. Reżyser i jego żona Krystyna Zachwatowicz przez wiele lat przekazywali do Muzeum Sztuki Współczesnej w Radomiu prace swoje i innych artystów. Muzeum, które posiada jedną z pokaźniejszych kolekcji sztuki współczesnej w Polsce, zlokalizowane w dwóch niewielkich kamienicach, z trudem zaczęło mieścić swoje zbiory.
A. Wajda zaproponował wtedy, aby powstało w Radomiu miejsce, gdzie będzie można właściwie zbiory te wyeksponować. Po dłuższej debacie na nową siedzibę dla kolekcji zgromadzonej przez Muzeum Sztuki Współczesnej wybrano budynek starej elektrowni przy ul. Traugutta. Zakład działał tu już w 1901 r. W czasie II wojny światowej wywieziono część agregatów prądotwórczych, a w 1956 r. zaprzestano wytwarzania w niej prądu. Kilka lat później w tym miejscu uruchomiono Ciepłownię Miejską nr 3. Eksploatacja budynku zakończyła się w 1998 r.
Pomysł na wybór tego miejsca wyszedł od Kai Koziarskiej z Radomia, która na łamach lokalnej prasy pokazała swoją pracę dyplomową, przygotowaną na warszawskiej ASP - „Projekt adaptacji budynku dawnej elektrowni przy ulicy Traugutta 53 w Radomiu z przeznaczeniem na centrum kultury”.
Sejmik Województwa Mazowieckiego zgodził się sfinansować projekt stworzenia w tym budynku nowej siedziby Muzeum Sztuki Współczesnej. Prezydent Radomia obiecał przekazać obiekt sejmikowi, któremu podlega Muzeum Sztuki Współczesnej. Starania o stworzenie Centrum Sztuki Współczesnej trwały rok. 24 maja 2005 r. gmina Radom przekazała województwu mazowieckiemu budynek jako darowiznę. W tym samym roku,19 grudnia, powołano uchwałą sejmiku Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej w Radomiu.
„Elektrownia” to nowoczesny budynek o imponujących wnętrzach
Krystyna Piotrowska /Foto Gość