Od dawien dawna wierni w koneckiej kolegiacie całowali relikwiarz, wierząc, że jest w nim drzazga z krzyża Chrystusa. Znaleziony ostatnio dokument z XVIII w. potwierdza autentyczność relikwii.
To było w pierwszy piątek tegorocznego Wielkiego Postu. Tradycją wielu lat pierwsze nabożeństwo Drogi Krzyżowej prowadził proboszcz ks. Andrzej Zapart. Na jego zakończenie, starym zwyczajem, wierni mieli ucałować relikwiarz z rzekomymi resztkami krzyża Pana Jezusa. – W zakrystii wikariusze przygotowywali stary relikwiarz. Ozdobne zakończenia ramion są śrubami, które można odkręcić. Po ich zdemontowaniu z pionowego ramienia księża wydobyli pergamin, który okazał się dokumentem potwierdzającym autentyczność relikwii – tłumaczy ks. Andrzej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.