Ja to sobie wymodliłem

Ponad pół wieku gra na organach. Swoje życie ofiarował Matce Bożej.

Zygmunt Wolszczak urodził się 2 grudnia 1942 r. w Łagowie koło Zwolenia. Już w młodości pragnął być organistą. – Lubiłem śpiew. Podobało mi się, jak chór w moim kościele parafialnym śpiewał po łacinie. Wtedy odwracałem się w jego stronę. Pewien pan powiedział wtedy do mojego taty, że pewnie będę organistą. Modliłem się do Matki Bożej, żeby wybrała mi zawód. Codziennie w tej intencji odmawiałem dziesiątkę Różańca. I stało się – wspomina. Gry na instrumencie uczył się w Lublinie od Eugeniusza Stańczyka. Egzamin złożył przed Komisją Muzyczną Kurii Sandomierskiej. Przez 4 lata był organistą w parafii pw. św. Marii Magdaleny we Wrzeszczowie. 7 sierpnia 1967 r. rozpoczął pracę jako organista w parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Jastrzębiu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..